– Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym w najbliższym czasie trafi na moje biurko. Postaram się jak najszybciej przeanalizować tę postać, w jakiej ona ostatecznie do mnie trafi i rozstrzygnięcie nastąpi najszybciej, jak to będzie możliwe, bo przecież wszystkim nam na tym zależy – zapowiedział prezydent w rozmowie z dziennikarzami w samolocie lecącym z Lizbony do Rzymu.
Według Polskiej Agencji Prasowej, prezydent podkreślił, że zależało mu na tym, by złożony przez niego projekt ustawy usprawnił funkcjonowanie Sądu Najwyższego, postępowania w sprawie dyscyplinarek sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych mogły być prowadzone, a odpowiedzialność była egzekwowana.
– To jest dla mnie także budowanie opinii o wymiarze sprawiedliwości w ogóle, że postępowania dyscyplinarne, postępowania w sprawach odpowiedzialności zawodowej są prowadzone konsekwentnie, do samego końca, bez zbędnych debat politycznych i niepotrzebnych swarów i sporów. To chciałem zakończyć, przeciąć – mówił Andrzej Duda.
Czytaj więcej
Za ok. miesiąc Izba Dyscyplinarna ma być zastąpiona nową izbą z sędziami inaczej do niej wybieranymi, ale 11 sędziów ID może orzekać w innych Izbach SN.
Czytaj więcej
Ustawa o Sądzie Najwyższym trafi do prezydenta, ale to może być za mało, by odblokować KPO.
Jak stwierdził, fakt, że nowelizacja likwidująca Izbę Dyscyplinarną realizuje zastrzeżenia zgłaszane przez Trybunał Sprawiedliwości UE czy Komisję Europejską, jest "efektem dodanym".