Prezydent: Decyzja ws. ustawy o zmianach w SN - najszybciej, jak to możliwe

Postaram się jak najszybciej przeanalizować nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym; rozstrzygnięcie nastąpi najszybciej, jak to będzie możliwe, bo przecież wszystkim nam na tym zależy – powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda.

Publikacja: 10.06.2022 09:38

Prezydent: Decyzja ws. ustawy o zmianach w SN - najszybciej, jak to możliwe

Foto: Jakub Szymczuk/KPRP

– Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym w najbliższym czasie trafi na moje biurko. Postaram się jak najszybciej przeanalizować tę postać, w jakiej ona ostatecznie do mnie trafi i rozstrzygnięcie nastąpi najszybciej, jak to będzie możliwe, bo przecież wszystkim nam na tym zależy – zapowiedział prezydent w rozmowie z dziennikarzami w samolocie lecącym z Lizbony do Rzymu.

Według  Polskiej Agencji Prasowej, prezydent podkreślił, że zależało mu na tym, by złożony przez niego projekt ustawy usprawnił funkcjonowanie Sądu Najwyższego, postępowania w sprawie dyscyplinarek sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych mogły być prowadzone, a odpowiedzialność była egzekwowana.

– To jest dla mnie także budowanie opinii o wymiarze sprawiedliwości w ogóle, że postępowania dyscyplinarne, postępowania w sprawach odpowiedzialności zawodowej są prowadzone konsekwentnie, do samego końca, bez zbędnych debat politycznych i niepotrzebnych swarów i sporów. To chciałem zakończyć, przeciąć – mówił Andrzej Duda. 

Czytaj więcej

Sejm uchwalił zmiany w SN bez poprawek Senatu

Czytaj więcej

Izba Dyscyplinarna odchodzi, sędziowie zostają, Unia krytykuje

Jak stwierdził, fakt, że nowelizacja likwidująca Izbę Dyscyplinarną realizuje zastrzeżenia zgłaszane przez Trybunał Sprawiedliwości UE czy Komisję Europejską, jest "efektem dodanym".

– Jeżeli okaże się, że w związku z tym także i środki z Krajowego Planu Odbudowy zostaną odblokowane, to będę tym bardzo usatysfakcjonowany – oświadczył Prezydent.

Andrzej Duda zaznaczył, że Polsce są potrzebne środki na odbudowę po pandemii koronawirusa oraz na rozwój infrastruktury. Wyraził nadzieję, że pieniądze te pozwolą Polsce niedługo wrócić na ścieżkę "dynamicznego wzrostu gospodarczego".

-  Pieniądze, które zostały wyrzucone dosłownie na rynek w związku z pandemią koronawirusa, po prostu wręczone przedsiębiorcom po to, żeby ratować firmy w Polsce i miejsca pracy – one zrobiły swoje, także i dla nakręcenia spirali inflacyjnej, nie czarujmy się. Do tego wzrost cen surowców energetycznych związanych przede wszystkim z wojną, jaką Rosja wywołała na Ukrainie, olbrzymi wzrost cen gazu, paliw, energii elektrycznej. Wpływ Polski na to jest – powiedzmy delikatnie – bardzo umiarkowany - mówił Andrzej Duda. - Rząd może zmniejszyć akcyzę, może zrobić wakacje kredytowe, może próbować ograniczyć wzrost oprocentowania kredytów na różne sposoby, ale wiadomo, że ta inflacja nie bierze się tylko z tego, co dzieje się w Polsce. Ona bierze się z tego, co również dzieje się wokół nas – podkreślił prezydent.

– Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym w najbliższym czasie trafi na moje biurko. Postaram się jak najszybciej przeanalizować tę postać, w jakiej ona ostatecznie do mnie trafi i rozstrzygnięcie nastąpi najszybciej, jak to będzie możliwe, bo przecież wszystkim nam na tym zależy – zapowiedział prezydent w rozmowie z dziennikarzami w samolocie lecącym z Lizbony do Rzymu.

Według  Polskiej Agencji Prasowej, prezydent podkreślił, że zależało mu na tym, by złożony przez niego projekt ustawy usprawnił funkcjonowanie Sądu Najwyższego, postępowania w sprawie dyscyplinarek sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych mogły być prowadzone, a odpowiedzialność była egzekwowana.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP