Reklama

Izba Dyscyplinarna odchodzi, sędziowie zostają, Unia krytykuje

Ustawa o Sądzie Najwyższym trafi do prezydenta, ale to może być za mało, by odblokować KPO.

Publikacja: 09.06.2022 21:00

Izba Dyscyplinarna odchodzi, sędziowie zostają, Unia krytykuje

Foto: PAP/Marcin Obara

Sejm po ponad czterech miesiącach prac ostatecznie przyjął nowelizację ustawy o SN. Jest ona realizacją kamieni milowych uzgodnionych z KE i ma pozwolić na odblokowanie miliardów euro dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy.

Korekty proponowane przez Senat w czwartek przepadły. Miały one jeszcze mocniej łagodzić skutki reform przeforsowanych przez PiS w 2017 r.

Nowela ma wejść w życie w lipcu. Izba Dyscyplinarna ma zostać zlikwidowana, ale jej członkowie będą mogli orzekać w innych izbach SN lub przejść w stan spoczynku – Senat chciał ich tego pozbawić, ale Sejm to odrzucił. Członkowie ID będą też mogli uczestniczyć w losowaniu do nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Ma tam orzekać 11 osób.

Czytaj więcej

Parlament Europejski każe patrzeć Polsce na ręce ws. KPO

Sejm przesądził też, że orzeczenia ID nie będą z mocy ustawy automatycznie unieważnione – jak chciał Senat. Ale będzie możliwość ich weryfikacji przed nową izbą.

Reklama
Reklama

KPO wciąż niepewne

Opozycja twierdzi, że za poprawkami Senatu przemawiał szacunek dla praworządności, a strona rządowa odpierała, że sędziowie są nieusuwalni, a ustawą nie zmieniano nawet najgorszych wyroków PRL.

Ustawę musi jeszcze podpisać Andrzej Duda, ale zmiany przyjęte przez większość rządową aprobowała w ciągu prac prezydencka minister.

Czytaj więcej

Wojciech Tumidalski: Złe lekarstwo na kamienie

Czy to odblokuje pieniądze na KPO? Nie wiadomo. Parlament Europejski skrytykował Komisję za akceptację polskiego KPO. W przegłosowanej w czwartek rezolucji eurodeputowani uznali, że KE powinna była się wstrzymać z tą decyzją do czasu, aż Polska wykona wszystkie wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE związane z praworządnością. Apeluje do KE o niewypłacanie pieniędzy, dopóki tak się nie stanie, a przynajmniej dopóki Polska nie spełni dokładnie kamieni milowych.

Spór między eurodeputowanymi a KE pod wodzą Ursuli von der Leyen dotyczy statusu sędziów ukaranych już przez likwidowaną ID SN. TSUE uznał wyroki ID za nielegalne, co oznacza, że ci sędziowie powinni być natychmiast przywróceni do orzekania. Tymczasem w KPO zapisano, że powinno się stworzyć dla nich ścieżkę odwoławczą. Ponadto zdaniem eurodeputowanych TSUE nie uznaje Krajowej Rady Sądownictwa, w związku z czym jakiekolwiek nominacje z jej nadania do nowej izby SN powinny być wykluczone. Dla eurodeputowanych nie do przyjęcia jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego podkreślający wyższość Konstytucji RP nad prawem UE.

Ważne, ale nie wiąże

Rezolucja PE nie jest wiążąca, ale jest ważnym instrumentem presji na Komisję, żeby nie pobłażała Polsce w kwestii praworządności. Za rezolucją zagłosowali polscy eurodeputowani lewicy, przeciw był PiS i PSL, a PO wstrzymała się od głosu.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama