Kandydaci na ławników skarżą się Rzecznikowi Praw Obywatelskich na przepis Prawa o ustroju sądów powszechnych, według którego ławnikiem może być ten, kto nie przekroczył 70. roku życia.
W wystąpieniu do ministra Zbigniewa Ziobry, prof. Marcin Wiącek zauważa, że ławnicy w procesie orzekania mają równe prawa z sędziami i wywierają faktyczny wpływ na kształtowanie się orzecznictwa sądów powszechnych. Ich udział w procesie pozwala na większą zgodność orzeczenia z opinią społeczną. - Zasadne jest zatem, aby osoba ubiegająca się o tę funkcję miała odpowiednie doświadczenie życiowe, które będzie mogła wykorzystać przy rozpatrywaniu spraw - przekonuje RPO.
Zwraca też uwagę, że na gruncie orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE trudno uznać za właściwe automatyczną ocenę, że dana osoba po osiągnięciu określonego wieku nie jest w stanie prawidłowo wykonywać powierzonych jej czynności. Nie można bowiem uznać, że ograniczenia natury psychofizycznej związane z wiekiem prowadzą również do ograniczeń sprawności intelektualnej, która jest szczególnie wymagana w obowiązkach ławnika.
RPO zaznacza, że obok przesłanki górnej granicy wieku, ustawa przewiduje też wymóg stanu zdrowia, który pozwala na pełnienie funkcji ławnika. Kandydat przedstawia stosowne zaświadczenie lekarskie. - Kryterium wieku wydaje się zatem niezasadne, skoro osoby które ze względu na ograniczenia natury psychofizycznej nie są zdolne do sprawowania tej funkcji, zostaną odrzucone na podstawie badań medycznych - pisze prof. Wiącek.
W jego opinii, ograniczenie wiekowe jako jeden z warunków ubiegania się o funkcję ławnika różnicuje podmioty podobne (kandydatów do pełnienia tej funkcji), bez wskazania na uzasadnione powody. Dlatego trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy zasadne jest utrzymywanie regulacji pozbawiającej możliwości ubiegania się o stanowisko ławnika daną osobę bez względu na jej kondycję umysłową czy fizyczną po osiągnięciu określonego wieku - pyta RPO.