Zbigniew Ziobro jako Prokurator Generalny wystąpił o stwierdzenia niekonstytucyjności art. 6 zd. pierwsze Europejskiej konwencji praw człowieka w zakresie, w jakim umożliwia ETPCz przeprowadzenie kontroli statusu sędziów polskich.

Podczas wtorkowej rozprawy sędzia Stanisław Piotrowicz dopytywał prokuratora Sebastiana Bańko o stanowisko w związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej zarzutami, że Krajowa Rada Sądownictwa nie jest niezależna od władz, a wchodzą do niej przecież przedstawiciele władz. Prokurator wyjaśniał, że w żadnym akcie nie ma wymogu by KRS była organem niezależnym, konstytucja RP też o tym nie mówi - a jedynie, że niezależne mają być sądy i trybunały, a KRS do nich nie należy.

Z kolei sędzia Krystyna Pawłowicz wyraziła żal, że nie ma na rozprawie przedstawicieli RPO, by mogli wyjaśnić prezentowane na piśmie poglądy, w jej ocenie, sprzeczne z orzecznictwem TK.

Dodajmy, że wniosek min. Ziobry jest pokłosiem kilku wyroków ETPCz z zeszłego roku kwestionujących pisowskie reformy w sądach, w których Strasburg stwierdził poważne nieprawidłowości w powoływaniu sędziów do Izby Dyscyplinarnej przez KRS, bez wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej. W kolejnej sprawie dwojga sędziów, którzy ubiegali się o awans sędziowski, ale nie otrzymali rekomendacji KRS, a nowa Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, nie uwzględniła ich odwołania. Strasburg orzekł, że naruszenie ich praw miało swe źródło w owych zmianach, które umożliwiły władzy wykonawczej i ustawodawczej ingerencję w procedurę powoływania sędziów.

Czytaj więcej

W TK rozprawa z wniosku Ziobry. Po raz pierwszy bez przedstawicieli RPO