Zgromadzenie Ogólne Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjęło wczoraj (20 kwietnia) informację o działalności sądownictwa administracyjnego w 2009 r.
W sumie w 2009 r. do wojewódzkich sądów administracyjnych wpłynęło ponad 59 tys. skarg, a do NSA przeszło 10 tys. skarg kasacyjnych.
Najczęściej wnosiły je osoby fizyczne, najwięcej do WSA w Warszawie, najmniej do WSA w Olsztynie i Kielcach. Tak jak w poprzednich latach podważano głównie decyzje podatkowe, budowlane, pomocy społecznej, z zagospodarowania przestrzennego i celne. W sprawach o podatek dochodowy od osób fizycznych sądy wyeliminowały aż 37 proc. decyzji. Wśród organów, których decyzje uchyliły, prawdziwym rekordzistą okazał się minister finansów, gdyż na 1905 załatwionych skarg na jego rozstrzygnięcia uwzględniono 1 249, czyli 65,5 proc.
Ogółem skuteczna była co czwarta skarga oraz co czwarty wniosek o wymierzenie organowi administracji grzywny za niewykonanie wyroku.
Prezesowi Rady Ministrów wymierzono np. 10 tys. zł grzywny za niewykonanie wyroku dotyczącego udostępnienia tzw. raportu Pitery o CBA. Grzywnę 3 tys. zł za bezczynność po wyroku WSA w Warszawie orzeczono wobec ministra obrony narodowej, dwie grzywny po 500 zł i jedną 3 tys. zł wobec wojewody mazowieckiego.