W elektronicznym postępowaniu upominawczym (dalej epu) pozew i inne pisma procesowe podlegają kontroli formalnej i merytorycznej dokonywanej przez orzekających w e-sądzie sędziów i referendarzy. Każde pismo procesowe, a więc także to w formie elektronicznej, wnoszone w epu musi spełniać określone w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=906021C3C4F8A71B08066CD633B6506B?id=70930]kodeksie postępowania cywilnego[/link] wymogi.
Nowela do k.p.c. z 9 stycznia 2009 r. wprowadziła kilka modyfikacji dotyczących wymogów formalnych pism procesowych wnoszonych w epu.
System komputerowy e-sądu z jednej strony podpowiada użytkownikowi innemu niż powód masowy sposób sporządzania pisma procesowego, z drugiej strony przeprowadza go przez kolejne etapy łącznie z procedurą składania podpisu elektronicznego, wyliczenia należnej opłaty od pozwu i jej uiszczenia. To rozwiązanie zwiększa szanse złożenia pisma procesowego spełniającego większość wymogów formalnych określonych w przepisach k.p.c.
[b]Jak wynika z praktyki, mimo że program komputerowy sugeruje osobie składającej pozew informacje, które powinny być w nim zamieszczone, nie chroni to skutecznie przed wszystkimi błędami. Te oznaczają albo konieczność wezwania do uzupełnienia braków formalnych pozwu, albo stwierdzenie braku podstaw do wydania nakazu zapłaty. [/b]Warto nadmienić, że przepisy szczególne o epu nie przewidują specjalnych regulacji na wypadek niespełnienia wymagań formalnych lub fiskalnych pisma procesowego.
[srodtytul]Sąd musi znać umocowanie[/srodtytul]