Listopadowe exposé Donalda Tuska wstrząsnęło środowiskiem sędziowskim. Zapowiedział w nim likwidację stanu spoczynku, a wraz z tym korzystnego dla sędziów sposobu obliczania świadczenia po zakończeniu pracy (75 proc. ostatniego wynagrodzenia). W reakcji posypały się uchwały i stanowiska stowarzyszeń sędziów. Dziś uchwałę w tej sprawie podejmuje Krajowa Rada Sądownictwa. Wszyscy są przeciwni zmianom.
Niepewna emerytura
Zapowiedź premiera może spowodować utrudnienia w funkcjonowaniu wielu sądów. A to dlatego, że w wielu sądach okręgowych sędziowie, którzy spełniają określone warunki, zapowiadają wnioski o przejście zawczasu w stan spoczynku.
Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w całym kraju takich sędziów (którzy po 1 stycznia 2012 r. mogą złożyć wniosek) jest 972.
Już dziś wiadomo, że na pewno odejdzie 26 (ci złożyli już wnioski). Z informacji „Rz" uzyskanych w sądach okręgowych wynika, że przejście w stan spoczynku już teraz zapowiada znaczna część osób, które uzyskają do tego prawo po 1 stycznia.
10 tys. sędziów orzeka w sądach w całym kraju