Informacja publiczna udzielana kosztem destabilizacji pracy sądu

Konieczność poświecenia znacznego nakładu pracy w celu stworzenia wykazu spełniającego żądanie wnioskodawcy wskazuje na charakter żądnej informacji publicznej jako informacji przetworzonej – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.

Publikacja: 16.04.2013 13:07

Z reguły akta spraw sądowych zakończonych stanowią informację publiczną.

Z reguły akta spraw sądowych zakończonych stanowią informację publiczną.

Foto: Fotorzepa

Prezes Sądu Rejonowego odmówił M. J. udzielenia informacji dotyczących sędziów prowadzących sprawy związane z burmistrzem A. F. w roli oskarżonego, oskarżyciela, poszkodowanego lub świadka w okresie od września 1998 r. oraz podania sygnatur akt powyższych spraw oraz dat ich prowadzenia.

Akta, wokandy, repertoria

Swoją decyzję Prezes Sądu Rejonowego uzasadniał przede wszystkim faktem, że żądana informacja nie jest informacją publiczną podlegającą udostępnieniu w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej. Wskazał, że nie jest w posiadaniu żądanych informacji, i wyjaśnił, że udzielenie informacji możliwe jest wyłącznie w oparciu o dane zawarte w aktach sprawy, wokandach, repertoriach. Tymczasem dostęp do akt spraw karnych i wykroczeniowych regulują przepisy kodeksu postępowania karnego i kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, a udzielenie żądanej informacji stanowiłoby obejście art. 156 kodeksu postępowania karnego.

Ponadto w ocenie Prezesa SR akta sądowe, repertoria, wykazy, wokandy zawierają dane osobowe. Ochronie podlegają dane dotyczące osób fizycznych, nawet jeżeli pełnią one funkcje publiczne bądź kierownicze, jeżeli nie są to informacje związane z pełnionymi obowiązkami, a więc nie mają wpływu na ich wykonywanie.

Prezes SR podniósł też, że z danych zawartych w repertoriach papierowych nie wynikają informacje o liczbie i danych osobowych przesłuchanych świadków. Udzielenie informacji w oparciu o repertoria i wykazy prowadzone w formie papierowej wymagałoby tak znacznego nakładu pracy (tak czasowego, jak i osobowego oraz finansowego), że doprowadziłoby do destabilizacji pracy wydziału i Sądu. Ustalenie czy A. F. składał zeznania w charakterze świadka wymagałoby przejrzenia co najmniej kilkunastu tysięcy akt spraw, jakie toczyły się w wydziale karnym Sądu oraz kolegium do spraw wykroczeń.

Ochrona prywatności

M.J. najpierw odwołał się od tej decyzji do Prezesa Sądu Okręgowego, a kiedy nie przyniosło to skutku złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. W skardze wniósł o uchylenie decyzji organów obu instancji. Podniósł, że w świetle art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej, jeżeli informacja dotyczy osoby pełniącej funkcję publiczną i ma związek z wykonywanymi przez nią zadaniami lub sprawowaną funkcją, to dostęp do niej nie może zostać ograniczony z uwagi na ochronę prywatności lub tajemnicę przedsiębiorcy.

Dodatkowo w świetle art. 5 ust. 3 ustawy, jeżeli postępowanie dotyczy władz publicznych lub innych podmiotów wykonujących zadania publiczne albo osób pełniących funkcje publiczne i ma związek z wykonywanymi przez nie zadaniami lub sprawowaną funkcją, nie można ograniczyć dostępu do informacji o rozstrzyganych i dotyczących tych kwestii sprawach ze względu na interes strony. We wskazanych sytuacjach organ nie może odmówić udzielenia informacji publicznej powołując się na art. 5 ust. 2 ustawy. Skarżący podał, że zarówno A. F., jako burmistrz, jak i sędziowie Sądu Rejonowego pełnią funkcje publiczne oraz wykonują zadania publiczne.

Akta to informacja publiczna

Wojewódzki Sąd Administracyjny (sygn. akt II SA/Gd 774/12) orzekł, że decyzje wydane w sprawie zarówno przez Prezesa Sądu Rejonowego, jak i Prezesa Sądu Okręgowego są nieprawidłowe.

W uzasadnieniu sąd podkreślił, że ewentualne trudności związane z przygotowaniem informacji do udostępnienia, oczywiście po wcześniejszym stanowczym ustaleniu, że stanowią one informację publiczną w rozumieniu ustawy (z reguły akta spraw sądowych zakończonych stanowią informację publiczną), nie mogą same w sobie być podstawą do odmowy udostępnienia informacji.

Konieczność poświecenia znacznego nakładu pracy w celu stworzenia wykazu spełniającego żądanie wnioskodawcy wskazuje na charakter żądnej informacji publicznej jako informacji przetworzonej – wyjaśnił sąd, dodając, że tryb postępowania z tego rodzaju informacją polega na tym, że jeżeli organ uważa, że skarżący żąda informacji przetworzonej, to winien go wezwać do wykazania w stosownym terminie, że udostępnienie informacji publicznej jest szczególnie istotne dla interesu publicznego, a dopiero po ewentualnym bezskutecznym upływie terminu - wydać decyzję o odmowie udostępnienia informacji publicznej.

WSA wskazał, iż ponownie rozpatrując niniejszą sprawę, Prezes Sądu Rejonowego, powinien rozważyć przede wszystkim, czy żądanie skarżącego zawarte w jego wniosku, stanowi informację publiczną w rozumieniu przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej, i w sposób wyczerpujący uzasadnić swój pogląd w tej materii.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo