Prawo ministra sprawiedliwości do żądania akt spraw sądowych jest niezgodne z konstytucją

Prawo żądania akt sądowych nie może być zapisane w rozporządzeniu, choć i w ustawie budziłoby wątpliwości.

Aktualizacja: 09.05.2014 12:58 Publikacja: 09.05.2014 08:11

Prawo ministra sprawiedliwości do żądania akt spraw sądowych jest niezgodne z konstytucją

Prawo ministra sprawiedliwości do żądania akt spraw sądowych jest niezgodne z konstytucją

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Przepis rozporządzenia dotyczący prawa ministra sprawiedliwości do żądania przedstawienia mu akt spraw sądowych jest niezgodny z konstytucją – orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny.

Podkreślił, że takich spraw nie można regulować w rozporządzeniu. Poszło o Amber Gold i żądanie Jarosława Gowina, ówczesnego ministra sprawiedliwości, przesłania akt sprawy do ministerstwa.

To od 2012 r. jedyne takie żądanie skierowane przez ministra. Sędziowie jednak się boją, że może się ono powtórzyć.

Seremet miał rację

Krajowa Rada Sądownictwa i stowarzyszenia sędziowskie twierdzą, że prawo ministra do żądania akt sprawy, która się toczy, jest niezgodne z konstytucją. Trybunał wczoraj przyznał im rację.

Sprawa trafiła do TK na wniosek prokuratora generalnego.

Andrzej Niewielski, przedstawiciel wnioskodawcy, mówił wczoraj przed TK, że informacja o tym, iż minister żąda akt w sprawie, którą właśnie konkretny sędzia prowadzi, może wywołać efekt mrożący.

Nie podoba mu się też nieprecyzyjne określenie, kiedy minister może z tego prawa korzystać. „W uzasadnionych przypadkach" to – jego zdaniem – mało konkretne określenie.

– Minister sam sobie przyznał to prawo w rozporządzeniu i sam ustalił, kiedy może z niego korzystać – zauważył przedstawiciel wnioskodawcy. Wspominał też o niebezpieczeństwie przewlekania spraw, kiedy minister będzie kierował zbyt wiele żądań o przesłanie akt i zbyt długo je przetrzymywał.

Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości odpowiedzialny za sprawne funkcjonowanie sądownictwa, bronił kwestionowanych praw  ministra.

– Skoro minister odpowiada za działalność sądów, musi mieć prawo do żądania akt w wyjątkowych sytuacjach. To jedyny sposób, by sprawdzić, jak swoje obowiązki nadzorcze sprawuje prezes sądu apelacyjnego. Gdyby minister nie miał tego narzędzia, nadzór byłby iluzoryczny – twierdził wiceminister. Jego zdaniem, jeśli  żądanie akt działa na sędziego mrożąco, to nie powinien on wykonywać tego zawodu.

Sam sobie dał prawo

– Trybunał orzekł tak, jak mieliśmy nadzieję – skomentował wyrok Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. – Wszystkie podmioty,  które mają prawo wglądu do akt sądowych, uzyskały je na podstawie ustawy i nikt, nawet minister sprawiedliwości, nie może go sobie sam przyznać w rozporządzeniu – dodał.

Wojciech Hajduk już po   orzeczeniu powiedział „Rz", że minister czeka na jego uzasadnienie. Przypomniał, że projekt zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych, w którym wyraźnie zapisano prawo ministra do żądania akt,  kończy etap konsultacji.

W ocenie TK żądanie akt to środek sprawowanego przez ministra nadzoru.

– Nie określił go ustawodawca. Wykreował go dopiero zaskarżony przepis rozporządzenia – uzasadniał wyrok sędzia Marek Zubik.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Co może szef resortu sprawiedliwości

- ?Zwołuje naradę (co najmniej raz do roku) z prezesami sądów apelacyjnych i omawia sprawy związane z prowadzeniem nadzoru.

- ?W ramach wykonywania obowiązków nadzorczych wobec prezesów sądów apelacyjnych może żądać od prezesa sądu apelacyjnego przedstawienia, w zakreślonym terminie, informacji lub dokumentów dotyczących wykonywania tych obowiązków, ?a w uzasadnionych przypadkach – także akt spraw sądowych.

- ?Może też żądać od prezesa (konkretnego) sądu przedstawienia ?w określonym terminie informacji lub dokumentów, w tym ?akt spraw sądowych, niezbędnych do wykonywania zadań  związanych z reprezentowaniem  Polski przed Europejskim  Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu w  sprawach dotyczących działalności sądów powszechnych.

Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 20 grudnia 2012 r.

Przepis rozporządzenia dotyczący prawa ministra sprawiedliwości do żądania przedstawienia mu akt spraw sądowych jest niezgodny z konstytucją – orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny.

Podkreślił, że takich spraw nie można regulować w rozporządzeniu. Poszło o Amber Gold i żądanie Jarosława Gowina, ówczesnego ministra sprawiedliwości, przesłania akt sprawy do ministerstwa.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów