Doroczne posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego przebiegło nie tylko bez sporów, ale i z pochwałami.
W 2013 r. Sąd Najwyższy odnotował nieznaczny wzrost liczby spraw: wpłynęło ich 10,6 tys., w tym 7,2 tys. skarg kasacyjnych i kasacji oraz 194 pytania prawne. Rozpatruje też apelacje od orzeczeń wojskowych sądów okręgowych, skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia; skargi na przewlekłość postępowania; wnioski o przekazanie sprawy innemu sądowi i o ułaskawienie oraz sprawy dyscyplinarne.
– Najważniejsze zadanie i obowiązek SN – powiedziała pierwsza prezes sądu prof. Małgorzata Gersdorf – to stanie na straży sprawiedliwości oraz jednolitości orzecznictwa, które to zadanie, dodając jego poprzedników, Sąd Najwyższy wykonuje w Polsce od kilkuset lat.
Doroczna informacja dotyczyła zeszłego roku, kiedy to SN kierował świętej pamięci Stanisław Dąbrowski, powszechnie szanowany sędzia, któremu zgromadzenie oddało cześć chwilą ciszy.
87 sędziów SN (i pewna liczba wspierających ich sędziów sądów apelacyjnych) rozpoznało 10,3 tys. spraw, w tym 7 tys. skarg kasacyjnych, najwięcej cywilnych – 2,8 tys. Średni czas oczekiwania na rozpoznanie sprawy wynosi: w Izbie Cywilnej dziesięć miesięcy, a w Izbie Karnej – sześć.