Reklama

Gra czasu i światła

Witraże w katedrze w Chartres mają 800 lat i wciąż zadziwiają swoją monumentalnością.

Publikacja: 10.01.2021 17:35

Witraże w Chartres (fot.PtrQs, CC BY-SA 3.0)

Witraże w Chartres (fot.PtrQs, CC BY-SA 3.0)

Foto: Wikimedia

W oddalonym od Paryża o 90 km. na południowy zachód Chartres zobaczyć można, jak żyją dzięki światłu i zmieniają z upływem czasu.

W miejscu, w którym dziś stoi katedra, pierwszą chrześcijańską romańską bazylikę wzniesiono w VIII wieku. Największą z późniejszych pożóg był pożar, który w 1194 roku wymógł decyzję przebudowy na wczesnogotycką świątynię. Fundamentami są grube mury wpuszczone w ziemię na głębokość ośmiu metrów. Katedrę konsekrowano w 1260 roku, była pierwszą poświęconą Najświętszej Marii Pannie. W jej centrum znajduje się największy w Europie labirynt pełniący nie tylko rolę dekoracyjną, ale także umożliwiający wiernym symboliczną podróż do Ziemi Świętej. W średniowieczu pielgrzymi przybywali do katedry w Chartres na cztery wielkie odpusty. Długa na 130 metrów i wysoka na 37, trzynawowa świątynia ma 160 kunsztownie zdobionych okien. Tamtejsze witraże są najlepiej zachowanym przykładem średniowiecznej sztuki. Mają łącznie 2600 metrów kwadratowych powierzchni i słyną z intensywnych barw błękitnego kobaltu. Większość to dzieła z XIII wieku. Najsłynniejszy znajduje się w oknie z Najświętszą Marią Panną Pięknego Szkła (Błękitną Różę) z drugiej połowy XII wieku. Przetrwał pożar z 1194 roku. Rozeta na głównej fasadzie powstała na początku XIII wieku. Razem z oknami ostrołukowymi tworzy koncentryczne kręgi dające wrażenie strumieni światła wpadających przez ściany do wnętrza. Konstrukcja architektoniczna zdaje się być jedynie jej oprawą. Z zewnątrz dobrze widać fakturę szkła - nie jest płaskie z powodu technik jego wytwarzania w średniowieczu.

- W porównaniu z innymi gotyckimi katedrami ta jest świetnie zachowana – zwraca uwagę Gilles Fresson, historyk. – Zachowało się 100 procent architektury i 80 procent witraży. Przetrwały wojnę stuletnią, wojny religijne, rewolucję francuską, złe konserwacje, dwie wojny światowe.

Każdy witraż miał fundatora – wielu z nich zostało uwiecznionych na szklanych mozaikach poprzez ilustrowanie zajęć ich cechów. Są wśród nich rycerze, bankierzy, biskupi, a nawet rzeźnicy i kuśnierze. Zilustrowana została też przypowieść o synu marnotrawnym i to zaskakująco dosłownie, by nie rzec – dosadnie. W witrażu składającym się z 30. kwater – treść dziesięciu koncentruje się na zabawach z prostytutkami. Historycy nie wykluczają, że ów witraż mógł zostać ufundowany przez kurtyzany.

Witraże z katedry w Chartres restaurowane co 100 lat – można w nich dostrzec kawałki szkła z różnych epok, którymi wypełniano ubytki.

Reklama
Reklama

W dokumencie także opowieść o ludziach zajmujących się tworzeniem i restauracją witraży, zawodu często przechodzącego z pokolenia na pokolenie. Zawodowe szlify można też zdobywać w paryskiej szkole witraży, jak miało to miejsce w przypadku Elodie Vally, jednej z bohaterek filmu. Teraz pracuje niedaleko Chartres w pracowni mającej 150-letnią historię.

Dokument „Katedra w Chartres, sztuka witraży” (reż. Jean-Baptiste Mathieu) można oglądać do 18 stycznia na ARTE.TV.

Rzeźba
Wybitny rzeźbiarz Mirosław Bałka o patriotyzmie: Nie jestem chłopcem, już mnie nie kusi
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Rzeźba
Anatomia antyku na Zamku Królewskim z kolekcji Stanisława Augusta
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama