Wysłane dzieła pochodzą z wielu polskich muzeów i kolekcji prywatnych. – Pokazujemy najwyższej wartości obrazy, przedstawiając różne aspekty i nurty sztuki polskiej, od symbolizmu do współczesności – mówi Dorota Folga-Januszewska, autorka koncepcji wystawy, p.o. dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie.

Wystawa dzieli się na trzy części. Kluczem do pierwszej jest symbolizm. W polskim wydaniu – bardzo często o patriotycznym zabarwieniu. W portretach, pejzażach, inscenizacjach historycznych czy mitologicznych nieustannie powraca temat utraconej wolności. Polski artysta zwykle zadaje sobie hamletowskie pytanie: służyć ojczyźnie czy sztuce?

Druga część poświęcona została artystycznym przemianom na przełomie XIX i XX wieku. Widać w niej wymianę pokoleń, ścieranie się tradycji z nowymi prądami, np. w sztuce Stanisława Witkiewicza ojca, piewcy Tatr i zwolennika stylu narodowego, oraz w malarskich kompozycjach jego syna Witkacego – obrazoburcy i prowokatora. W tej części zderzają się odmienne ujęcia pozornie podobnych tematów, m.in. w obrazach Witolda Wojtkiewicza („Korowód”, „Porwanie królewny”) i Tadeusza Makowskiego („Vita brevis, ars longa”), Wojciecha Weissa („Japonka”) i Zygmunta Waliszewskiego („Malarz i modelka”). Część trzecia pokazu skupia się na sztuce XX-lecia międzywojennego – na polskich interpretacjach awangardowych nurtów: kubizmu, ekspresjonizmu, abstrakcji, surrealizmu. Spotykają się w niej m.in. formiści: Leon Chwistek, Tytus Czyżewski, Zbigniew i Andrzej Pronaszkowie, młoda Tamara Łempicka, której portrety wkrótce podbiły świat, Władysław Strzemiński – twórca abstrakcyjnego unizmu.

Wystawa adresowana jest do Irlandczyków i polskich emigrantów. Jej twórcy chcą zbliżyć kulturowo obie społeczności. Współorganizatorem jest Instytut Adama Mickiewicza.