Podczas sześcioletniego pobytu w Paryżu zgromadziła pokaźną liczbę obrazów współczesnych jej malarzy francuskich. Niektóre kupowała jako jedna z pierwszych. O swoim obrazie van Gogha wizjonersko pisała: „Klejnot, który za lat kilkanaście nie będzie mieć ceny".
We wrześniu 1889 roku do Paryża przyjeżdża trzydziestodwuletnia, dość już w Polsce znana pisarka i aktorka, Gabriela Zapolska. Właściwie nazywa się Maria Gabriela Korwin-Piotrowska i pochodzi z rodziny zamożnych ziemian. Mimo młodego wieku ma duży bagaż doświadczeń. Nieudane małżeństwo zaaranżowane przez rodzinę. Ucieczka od męża. Związek z innym mężczyzną. Wyklęcie przez rodziców. Odejście mężczyzny i śmierć dziecka. Na przekór wszystkim postanawia zrealizować marzenie i zostać aktorką. Przyłącza się do teatru wędrownego, gdzie jej talent robi tak wielkie wrażenie, że zatrudnia ją scena w Krakowie. Tam zostaje Gabrielą Zapolską.
W kolejnych latach z sukcesem występuje w teatrach Poznania, Lwowa, Warszawy i Petersburga. Mimo braków w wykształceniu zaczyna również pisać do prasy krajowej oraz podejmuje pierwsze próby literackie. Zostaje zauważona przez krytykę, która szybko przypina jej łatkę pisarki kontrowersyjnej, podejmującej tematy tabu, próbującej burzyć porządek społeczny. Nie pozbędzie się jej do śmierci.
Jej kariera aktorska nie rozwija się tak, jak sobie wymarzyła. Po jednym z występów próbuje popełnić samobójstwo. Zostaje odratowana i postanawia odmienić swoje życie. Stawia wszystko na jedną kartę i wyjeżdża do Paryża, aby zrobić karierę na miarę Heleny Modrzejewskiej. Krótko przed tym wydaje swoją pierwszą powieść „Przedpiekle".