Jednym z najważniejszych wydarzeń biennale będzie wystawa Mirosława Bałki „Nachtgesichten". Premiera zrealizowanych specjalnie dla Centrum Sztuki WRO dziesięciu prac wideo odbędzie się w dniu otwarcia – 8 maja. Mirosław Bałka zarejestrował ruchomą kamerą zatopione w mroku najbliższe mu przestrzenie, m.in. pracownię w Otwocku i nowe studio w Warszawie-Międzylesiu. Po raz pierwszy w pokazanych przez siebie wideoobrazach pojawia się osobiście.
- „Nachtgesichten", czyli „Nocne wizje" mogą być rodzajem autoportretu. Chciałem spojrzeć na siebie z innej perspektywy – mówi „Rz" Mirosław Bałka. – Moja uwaga jest przesunięta na osobę artysty, jego miejsca pracy i życia. Pokazuję wydobyte z mroku fragmenty. To wizje prywatne, czasem intymne. Dziesięć prac wideo zrealizowałem od marca do września 2012 r., w jednej z nich nawiązuję do bardzo mi bliskiej twórczości Matsuo Bash?, japońskiego mistrza haiku. W „Also sprach der Wolf" („Tako rzecze wilk") sięgam do Friedricha Nietzschego.
50-lecie sztuki elektronicznej
- Z WRO wystartowaliśmy 25 lat temu. W tej edycji wiele rzeczy się sumuje - mówi „Rz" Piotr Krajewski, dyrektor artystyczny Biennale. – Już w ubiegłym roku rozpoczęliśmy cykl wystaw poświęconych 50-leciu sztuki elektronicznej. Chcemy pokazywać znaczenie sztuki otwartej na zmiany. Nie ma wartości zakonserwowanych raz na zawsze. Nowe konstelacje zmieniają warunki. Wybieramy artystów uznanych i początkujących, ale bardzo dobrych i progresywnych.
W programie znalazła się między innymi premiera filmu „Breaking the Fram" w reżyserii Marielli Nitosławskiej o Carolee Schneemann, pionierce performansu i body artu. W operze „Herme" Karla Heinza Jerona z Niemiec wystąpią roboty, a libretto oparte jest na tym, co autor usłyszał w środkach transportu publicznego. Rabiha Mroué pokaże „The Pixelated Revolution" – projekt zawiera materiał wideo nagrany telefonami komórkowymi przez mieszkańców Syrii w czasie rewolucji.