Trzon tej kolekcji pamięta powojenne początki pierwszego polskiego muzeum we Wrocławiu i pochodzi z dawnych zbiorów Lwowa: Galerii Narodowej miasta Lwowa, Muzeum Narodowego im. Króla Jana III i Muzeum im. Książąt Lubomirskich. A także z Kijowa: Muzeum Sztuki Zachodniej, Muzeum Sztuki Rosyjskiej i Muzeum Sztuki Ukraińskiej.
W galerii, która po remoncie zmieniła kolor ścian z białego na złocisty, wchodzących wita XVIII-wieczne dzieło Bernarda Belotta zwanego Canalettem, pochodzące właśnie ze zbiorów lwowskich. Przedstawia wjazd do Rzymu Jerzego Ossolińskiego, wysłannika króla Władysława IV.
Z czasem wrocławska galeria rozrosła się dzięki zakupom i darom. Dziś ta cenna kolekcja daje wszechstronny obraz rozwoju polskiego malarstwa.
- Po zmianie aranżacji staramy się pokazać nasze zbiory w nowy sposób, łamiąc schematy i przyzwyczajenia. W odnowionej galerii pojawiły się niepokazywane jeszcze nabytki, dzieła przechowywane dotąd w magazynach i depozyty, które do nas wróciły z innych muzeów – mówi „Rz" Marek Pierzchała.