Losowanie sędziów było dużym postępem, powinno eliminować ryzyko „ustawiania” składów orzekających, ale wątpliwości będą się pojawiać choćby z przyczyn organizacyjnych, jak w przypadku wydziału, w którym orzekał tylko oddelegowany tam na pół etatu referendarz sądowy i nie było z kogo losować.
Ostatnio głośno jest o powierzeniu nadzoru nad postępowaniem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości sędzi karnej z warszawskiego Sądu Okręgowego, która miała proces z byłym ministrem Zbigniewem Ziobrą (o naruszenie jej dóbr osobistych, który wygrała). Minister zapowiedział zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Adama Bodnara przy "manipulowaniu" wyłaniania sędziów do takich spraw - dotyczących polityków z opozycji.