Aktualizacja: 18.06.2025 23:01 Publikacja: 03.07.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
W kryzysie praworządności przy powodzi sprzecznych interpretacji prawa mamy posuchę informacji, co o niej myślą ludzie, którym ta praworządność ma służyć. Instytut Stosowanych Nauk Społecznych UW sfinansował moje badanie opinii publicznej o praworządności, które wykonał 20–30 maja 2024 r. CBOS na reprezentatywnej próbie 1038 pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Badanie przeprowadzono w procedurze mixed-mode (w tym: 65,3 proc. metodą CAPI, 23,3 proc. – CATI i 11,4 proc.– CAWI). Głębsza analiza statystyczna i merytoryczna wyników wymaga więcej czasu, ale śpieszę z podaniem tego, co wiąże się wprost z polityką przywracania praworządności w Polsce. Godne uwagi przede wszystkim wydaje mi się porównanie tych wyników z moimi badaniami z 2021 r. („Non Rex regnat sed Lex” w „Rzeczpospolitej” z 28 grudnia 2021 r.). W obu wypadkach badanym zaprezentowano tę samą listę hipotetycznych warunków czy wskaźników praworządności, prosząc w 2021 r. o wskazanie trzech najważniejszych dla obywatela, a w 2024 r. – o wybór trzech najważniejszych do podjęcia jako zadanie polityki państwowej. Wyniki przedstawia grafika (nr 1).
Wychodzi na to, że przywracanie praworządności w sądownictwie polega głównie na czekaniu. Ja np. czekałam, aż za...
Ministerstwo Sprawiedliwości usiłuje wprowadzić do polskiego porządku prawnego uregulowania zaczerpnięte z posts...
Już nawet dzieci wiedzą, że orzeczenie sądu, a jego realizacja to dwie różne rzeczy.
Wdrożenie tzw. dyrektywy platformowej będzie dla prawa polskiego trzęsieniem ziemi, czego nikt jeszcze nie dostr...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Rozwój technologii deep fakes wymaga zmiany podejścia do materiałów zawierających treści pornograficzne prezentu...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas