Aktualizacja: 11.07.2025 10:32 Publikacja: 19.06.2024 04:34
Foto: Adobe Stock
Jeśli komuś wydawało się, że tworzenie kolejnego numeru „In Gremio” to prosta sprawa, niniejszym pragnę wyprowadzić go z błędu. Są bowiem niesubordynowani autorzy, zmienne tematy i, co oczywiste, brakuje czasu na konstruktywne redakcyjne rozmowy przy koniaku i papierosie. Tym razem było jednak inaczej…
Spotkania redakcyjne się odbyły, autorzy zgłosili akces do pisania swoich artykułów, i to bez ponagleń redaktorki naczelnej i wicenaczelnej. Być może wszystkich nas poniosła fantazja związana z celebrowaniem 20-lecia pisma, a może zwyczajna świadomość, że wakacje za pasem. W takich okolicznościach wydawałoby się, że stworzenie felietonu lekko nawiązującego do tematu przewodniego numeru to tylko formalność. Nic bardziej mylnego. Jeśli weźmie się pod uwagę, że jako temat przewodni wskazano absurdy polskiego świata prawniczego, bo o czym pisać w takiej sytuacji? Przecież nie trzeba przesadnie wysokiego poziomu inteligencji, aby zauważyć, że w zasadzie żyjemy w świecie permanentnego absurdu obudowanego pozorami normalności.
Cóż politycy zrobiliby bez zdolnych prawników, którzy w przepisach znajdą to, czego w nich nie ma – albo być nie...
Odpowiedzialny biznes przechodzi kolejną ewolucję związaną z nowymi wymaganiami regulacyjnymi. Tym razem celem jest strategiczna transformacja pozwalająca na skuteczną ochronę środowiska i praw człowieka. Jak odpowiedzieć na te wyzwania?
Dla dobra publicznej debaty warto, przedstawiając prawnika, wspomnieć, w którym kapeluszu występuje. Warto równi...
Etat dla adwokata? Dostrzegam argumenty natury bytowej, które skłoniły kolegów do próby zmian. Zakładam, że możn...
Wiele praw obywatelskich, którymi dziś się cieszymy, wywalczyły związki zawodowe czy szerzej – ludzie pracy. Nie...
Wolność ma swoją cenę. Warto o tym pomyśleć, wybierając profesję adwokata.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas