– Ten wzrost to efekt większego zapotrzebowania na pracowników do prostych prac fizycznych, głównie w magazynach, zakładach przemysłu maszynowego, spożywczego oraz farmaceutycznego – wyjaśnia Agnieszka Zielińska, kierownik Polskiego Forum HR, do którego należą m.in polskie spółki światowej czołówki pracy tymczasowej (Adecco, Randstad i Manpower).
51 proc .pracowników tymczasowych to ludzie do 26. roku życia
W pierwszym półroczu 2001 r. agencje członkowskie forum zatrudniły 100,7 tys. pracowników tymczasowych, czyli o jedną dziesiątą więcej niż rok wcześniej. Za to w stosowanym w branżowych porównaniach przeliczeniu ich czasu pracy na pełne etaty dałoby to 48,8 tys., czyli aż o 35 proc. więcej niż rok wcześniej. – Pracodawcy chcą zachować jak największą elastyczność zatrudnienia, więc nawet jeśli potrzebują pracowników, to najpierw sięgają po tymczasowych – ocenia Kajetan Słonina, dyrektor zarządzający Randstadu.
Według danych Polskiego Forum HR nadal większość pracowników tymczasowych (68 proc.) jest zatrudniana na stanowiskach produkcyjnych i okołoprodukcyjnych. Ponad połowa „czasowników" to młodzi ludzie, do 26. roku życia. – Praca tymczasowa to dobry sposób na start zawodowy – ocenia Guido Vreuls, szef agencji Otto na Europę Centralną. W opublikowanych wczoraj globalnych wynikach Adecco, największej agencji zatrudnienia na świecie, grupa pochwaliła się w II kw. 11-proc. wzrostem przychodów rok do roku, do 5,2 mld euro, m.in. dzięki większemu popytowi na „czasowników". Jej zysk netto wzrósł do 141 mln euro, o 45 proc.