Z sondażu przeprowadzonego przez Work Express wynika, że Polacy najchętniej podjęliby pracę w Niemczech - ten kierunek jest atrakcyjny dla aż 19,8 proc. Polaków. Na drugim miejscu znalazła się Francja i Holandia (odpowiednio 17,6 i 15,6 proc.). Do Wielkiej Brytanii chciałoby wyjechać za pracą 14,1 proc. respondentów, a do Irlandii - 13,4 proc. Polacy niektórych krajów prawie w ogóle nie biorą pod uwagę. Najmniej z nas chciałoby wyjechać do pracy do Włoch – 2,1 proc., Hiszpanii – 1,7 proc. i Szwajcarii – 1,4 proc.

W Niemczech praca leży na ulicy

Coraz częściej zamiast na Wyspy, wyjeżdżamy do pracy do Niemiec. Kuszą nas nie tylko zarobki, ale także coraz lepsze warunki pracy. Nie bez znaczenia są także statystyki tamtejszego rynku pracy. W porównaniu z 2011 rokiem aż o 21 proc. wzrosła tam liczba ofert w branżach najbardziej obleganych przez Polaków m.in. branży produkcyjnej, budowlanej i logistyce – podaje Budnesagentur fur Arbeit. Na samych tylko kierowców tirów czeka 22 tys. etatów. Nad Odrą zmniejsza się także szara strefa, powodem jest coraz częstsza praktyka tamtejszych firm, którzy zamiast zatrudniać Polaków, wynajmują ich za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej.

– Niemiecki rynek pracy staje się coraz bardziej chłonny, jest na nim także najwięcej ofert dla Polaków. Dziś tamtejszy rynek pracy dysponuje aż 499 tys. wolnych etatów. Niemcy stały się popularnym kierunkiem zarówno ze względów finansowych - dziś średnio można zarobić tam od 8,73 do 10,42 euro za godzinę pracy, jak również ze względu na liczbę i jakość ofert – mówi Artur Ragan, rzecznik prasowy Work Express.

Najlepsze zarobki nad Sekwaną

Francuski rynek pracy, chociaż wciąż w kryzysie, poszukuje w Polsce wykwalifikowanych pracowników. I całkiem dobrze płaci. Hydraulik może liczyć na 1450 euro na rękę, a operator sprzętu ciężkiego od 1800–2000 euro netto. Dobrze zarobią także wysoko cenieni i poszukiwani we Francji polscy budowlańcy. Wynagrodzenie murarza plasuje się w przedziale 1400-1500 euro, a dekarza 1600 euro netto. Monter płyt kartonowo-gipsowych na rękę dostanie 1400 euro – wynika z danych Work Express.

- To wciąż mało znany nam rynek pracy. Wśród Polaków, którzy wyjeżdżają nas Sekwanę dominują specjaliści branży budowlanej oraz osoby z różnorodnymi kwalifikacjami. To właśnie ci ostatni coraz częściej są poszukiwani przez francuskie firmy. W Polsce rozglądają się one np. za osobami znającymi się jednocześnie na murarstwie i dekarstwie. W niektórych francuskich firmach Polacy stanowią już dziś 20-30 proc. personelu. Ten odsetek będzie jednak wzrastał, bo rynek już spogląda w kierunku polskich inżynierów – mówi Ragan.