Na jakie umiejętności postawić w erze sztucznej inteligencji?

Choć większość pracowników podkreśla kluczową rolę znajomości AI, to lista przyszłościowych kompetencji jest dłuższa.

Publikacja: 16.06.2025 05:08

Na jakie umiejętności postawić w erze sztucznej inteligencji?

Foto: Adobe Stock

Nowe technologie i cyfryzacja oraz zdrowie i dobrostan – w tych dwóch obszarach, jako kluczowych dla swego rozwoju zawodowego, chce się w najbliższych latach szkolić największa część pracowników i studentów z 15 państw świata (w tym z Polski, Niemiec, Hiszpanii i USA) uczestniczących w badaniu „Tomorrow’s skills” Grupy Santander i firmy Ipsos. Łącznie objęło ono 15 tys. dorosłych osób (po tysiąc w każdym z badanych krajów), które na liście kompetencji przyszłościowych z punktu widzenia ich kariery wskazywali też znajomość potrzebnych w pracy narzędzi IT oraz umiejętności miękkie, w tym te związane z efektywną komunikacją i negocjacjami.

Dopiero na siódmym miejscu listy najbliższych celów szkoleniowych znalazły się sztuczna inteligencja i data science, chociaż 58 proc. pracowników i studentów na świecie ocenia, że znajomość AI i analityki danych będzie kluczowym warunkiem wejścia i utrzymania się na rynku pracy. Jeszcze więcej, bo dwie trzecie badanych wymienia je na czele najbardziej pożądanych kompetencji jutra.

Co daje język obcy?

Przygotowując się do nadchodzących zmian, Polacy stawiają teraz na nieco inny zestaw przyszłościowych umiejętności niż ogół badanych. Na czele polskiej listy tych najważniejszych dla rozwoju zawodowego znalazła się znajomość języków obcych – wskazana aż przez 81 proc. uczestników badania. Zdaniem Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek z Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich ten wybór może dziwić w sytuacji dynamicznego rozwoju automatycznych translatorów wykorzystujących AI.

Z drugiej strony znajomość języków obcych może być traktowana jako część kompetencji miękkich (związanych m.in. ze skuteczną komunikacją empatią i budowaniem relacji), które znalazły się na czwartym miejscu polskiej listy. Przekłada się to na konkretne działania. Jak informuje Wojciech Leśniewski, dyrektor programów stypendialnych w Santander Bank Polska, od kilku lat na e-platformie Santander Open Academy największym zainteresowaniem cieszą się kursy języków obcych. W ostatnim roku ogromną popularność zyskały tam również szkolenia z zakresu AI oraz z narzędzi takich jak Excel czy PowerBI. Kolejne pod względem popularności są szkolenia z kompetencji miękkich, takich jak komunikacja i przywództwo.

Opinie polskich pracowników idą w parze z prognozą Światowego Forum Ekonomicznym (WEF) na najbliższe pięć lat, zawartą w „Future of Jobs Report 2025”. Według raportu WEF na rynku pracy w 2030 r. kluczowe będzie połączenie twardych kompetencji cyfrowych (te znalazły się na drugim miejscu polskiej listy) i myślenia analitycznego z umiejętnościami miękkimi, w tym z odpornością, przywództwem, kreatywnością i aktywnym uczeniem się.

Ta ostatnia umiejętność będzie potrzebna tym bardziej, że nie tylko eksperci, ale też zdecydowana większość, bo 88 proc. wszystkich uczestników badania Grupy Santander, w tym 83 proc. Polaków, uznaje ciągłe uczenie się (lifelong learning) za niezbędne dla rozwoju zawodowego. Zdaniem prawie trzech na czterech pracowników i studentów, ciągła nauka będzie też warunkiem utrzymania się na zmieniającym się rynku pracy. Na który będzie coraz trudniej wejść – jak obawia się ponad 60 proc. badanych osób.

Edukacja ważna, ale...

Jeszcze więcej, bo prawie 80 proc. pracowników i studentów w Polsce (i 70 proc. na świecie) przewiduje, że nowe pokolenia będą pracować w zawodach, które na razie nie istnieją. Ta zmiana może objąć też osoby obecne już na rynku pracy; ponad jedna trzecia badanych (u nas 37 proc.) przyznaje też, że nie czuje się przygotowana do nadchodzących zmian.

Nie chodzi jednak wyłącznie o kolejne studia czy udział w szkoleniach, bo zdaniem większości badanych (85 proc.) kluczowe dla zwiększenia szans na zdobycie i utrzymanie pracy jest praktyczne doświadczenie. Według prawie połowy pracowników (45 proc.) zdobywanie praktycznego doświadczenia i nieformalne kształcenie się będzie nawet ważniejsze niż dyplom czy certyfikat uzyskany w ramach edukacji formalnej.

W Polsce udział takich opinii sięga 57 proc., co wynika też z nie najlepszej oceny naszego systemu szkolnictwa; aż 56 proc. badanych uważa, że nie przygotowuje on do realiów rynku pracy.

Co więcej, jedynie co trzeci z badanych Polaków zdecydowałby się ponownie na swoją ścieżkę edukacji, w tym swój kierunek studiów. Pozostali najczęściej (44 proc.) wybraliby inne kierunki, ale co piąta osoba zamiast studiów postawiłaby teraz na praktyczną naukę zawodu i edukację nieformalną, w tym samokształcenie. Podobne wyniki widać wśród wszystkich uczestników badania, choć w globalnej skali nieco więcej osób (43 proc.) wybrałoby te same studia, podczas gdy 18 proc. zdecydowałoby się na edukację nieformalną. Jest ona zresztą coraz łatwiej dostępna dzięki rozwojowi nowych technologii i AI, które ułatwiają ekspansję platform e-learningowych.

Odpowiedzialność pracodawców

Chociaż ponad połowa badanych pracowników i studentów na świecie wierzy w pozytywny wpływ platform edukacyjnych, to na razie jedynie 11 proc. wie, że takowe istnieją. W Polsce ta świadomość jest jeszcze mniejsza (tylko 5 proc.), ale za to 60 proc. uczestników badania chętnie by z nich skorzystało. Najchętniej przy wsparciu pracodawcy, bo zdaniem 52 proc. Polaków to firmy powinny być odpowiedzialne za ciągłe kształcenie pracowników, dla których przeszkodą w rozwoju są najczęściej koszty szkoleń i brak czasu.

27 proc. Polaków wskazało tu na sektor publiczny a tylko 18 proc. uważa, że za uczenie się przez całe życie odpowiedzialność ponoszą oni sami. Na świecie poczucie własnej odpowiedzialności za ciągłe kształcenie jest zdecydowanie większe (29 proc.), chociaż również najwięcej osób wskazuje na firmy (43 proc.).

Tę opinię podziela Ana Botin, prezes wykonawcza Grupy Santander, zaznaczając we wstępie do raportu, że uczenie się przez całe życie nie jest już opcją, tylko podstawową potrzebą każdego, kto chce odnieść sukces w tej nowej erze. – W Santander wierzymy, że to biznes powinien być częścią rozwiązania – twierdzi Ana Botin, przypominając zobowiązanie banku do inwestycji 400 mln euro w latach 2023–2026 w edukację, poprawę zatrudnialności i przedsiębiorczość m.in. poprzez Santander Open Academy.

Nowe technologie i cyfryzacja oraz zdrowie i dobrostan – w tych dwóch obszarach, jako kluczowych dla swego rozwoju zawodowego, chce się w najbliższych latach szkolić największa część pracowników i studentów z 15 państw świata (w tym z Polski, Niemiec, Hiszpanii i USA) uczestniczących w badaniu „Tomorrow’s skills” Grupy Santander i firmy Ipsos. Łącznie objęło ono 15 tys. dorosłych osób (po tysiąc w każdym z badanych krajów), które na liście kompetencji przyszłościowych z punktu widzenia ich kariery wskazywali też znajomość potrzebnych w pracy narzędzi IT oraz umiejętności miękkie, w tym te związane z efektywną komunikacją i negocjacjami.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Maj nie rozgrzał polskiego rynku pracy
Rynek pracy
Czy uda się przełamać męską dominację we władzach firm?
Rynek pracy
Wakatów jest mniej niż zimą, ale więcej niż rok temu
Rynek pracy
Niemieckie firmy będą ciąć zatrudnienie. Pomoże sztuczna inteligencja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Rynek pracy
Co kusi, a co zniechęca do pracy projektowej?