Młodym ludziom niełatwo jest dziś o dobry debiut na rynku pracy

Malejący wybór ofert na portalach rekrutacyjnych dotyka wszystkich osób szukających zatrudnienia, a najmocniej uderza w początkujących pracowników.

Publikacja: 09.10.2023 03:00

Młodym ludziom niełatwo jest dziś o dobry debiut na rynku pracy

Foto: Adobe Stock

Ponad połowa młodych pracowników z pokolenia Z (do 25.–26. roku życia) musiała rozesłać ponad 30 aplikacji do firm, zanim znalazła obecną pracę, przy czym co trzeci wysłał ich ponad 50. Przedstawicielom pozostałych grup wiekowych często wystarczało rozesłanie kilku CV – wynika z badania portalu rekrutacyjnego Aplikuj.pl, które latem tego roku objęło prawie 400 aktywnych zawodowo osób. I potwierdziło, że młodym ludziom, którzy zbierają pierwsze doświadczenia zawodowe, nie jest dzisiaj łatwo znaleźć pracy, jeśli nie chcą się ograniczać do prostych, często dorywczych zajęć fizycznych.

Nie jest to też szybki proces. Co druga młoda osoba szukała obecnego zatrudnienia przez kilka (od dwóch do sześciu) miesięcy, podczas gdy dużej grupie kandydatów z większym doświadczeniem (pracownikom z pokoleń Y czy X) takie poszukiwania zajmowały najwyżej miesiąc.

Liczy się doświadczenie

Szybkie znalezienie zatrudnienia utrudnia też wielu młodym kandydatom brak rozeznania swoich kompetencji i słaba znajomość rynku pracy. Według niedawnego sondażu Jobbli (start-upu, który rozwija e-platformę doradztwa zawodowego) aż 62 proc. osób w wieku 18–25 lat nie wie do końca, czym chciałyby i mogłyby się zajmować.

W dodatku, w warunkach spowolnienia gospodarczego i dużej niepewności, gdy (jak dowodzi wrześniowy wskaźnik MIK) główną barierą polskiego biznesu są wskazywane przez 71 proc. firm wysokie koszty pracownicze, wiele przedsiębiorstw zamraża albo wręcz ogranicza zatrudnienie. Nawet jeśli nie zwalniają pracowników, to nie szukają nikogo na miejsce odchodzących osób. A jeśli już – to raczej ludzi z doświadczeniem.

Widać to także w statystykach portali rekrutacyjnych, w tym w danych rynkowego lidera Pracuj.pl, gdzie liczba ogłoszeń skierowanych do osób na początku kariery zawodowej (juniorów, stażystów, praktykantów i asystentów) była w I półroczu 2023 r. o 13 proc. mniejsza niż rok wcześniej. – Wyzwania gospodarcze firm sprawiają, że pracodawcy z nieco większą rezerwą niż w minionych latach decydują się na poszukiwanie pracowników na starcie kariery, częściej kierując się do bardziej doświadczonych specjalistów – wyjaśnia Anna Goreń z biura prasowego Grupy Pracuj. Zaznacza jednocześnie, że początkujący pracownicy nadal mają sporo możliwości zatrudnienia; w I półroczu br. skierowano do nich 73 tys. ofert, czyli 16 proc. ogłoszeń dostępnych wówczas na Pracuj.pl.

Junior konkuruje z AI

Około 5-proc. spadek liczby ogłoszeń skierowanych do kandydatów na stanowiska juniorskie i asystenckie zauważył też w I połowie 2023 r. portal Olx Praca, przy czym spadki w branży IT czy w HR były jeszcze głębsze, bo ok. 30-proc. Jak tłumaczy prosząca o anonimowość szefowa działu finansów w niewielkiej firmie, obok kwestii kosztów jest jeszcze inny problem; jej pracownicy są tak obciążeni obowiązkami, że nie byliby w stanie zająć się wdrożeniem nowej osoby, zwłaszcza kogoś bez doświadczenia.

Ten argument powtarzają też często szefowie spółek programistycznych, którzy teraz (podobnie jak po wybuchu pandemii) znacznie rzadziej rekrutują nowych pracowników a jeśli to robią, to stawiają na doświadczonych specjalistów. Co prawda są znacznie drożsi niż juniorzy, ale od razu można ich włączyć do projektu. Nie bez znaczenia jest też przyspieszony rozwój narzędzi sztucznej inteligencji. Sprawił on, że prostsze, pracochłonne zadania zlecane wcześniej juniorom, teraz przejmuje AI...

– Rynek pracy w IT nie jest już tak skłonny przyjmować osoby zaczynające przygodę z branżą lub posiadające do dwóch lat doświadczenia, jak jeszcze rok temu. Począwszy od listopada 2022 r. liczba nowych ofert pracy dla juniorów wyraźnie się skurczyła – ocenia Michał Szum z portalu Just Join IT, gdzie w tym roku (po trzech kwartałach) ogłoszeń skierowanych do juniorów było o prawie 40 proc. mniej niż rok wcześniej. Zdaniem eksperta Just Join IT obecna sytuacja jest m.in. pokłosiem strategicznych zmian w branży wynikających z przeszacowania trwałości hossy wywołanej przez pandemię Covid-19. Szybsze niż oczekiwano wygaśnięcie hossy wymusiło jednak już od jesieni 2022 r. optymalizację i skupienie się na priorytetowych projektach, do których potrzebni byli doświadczeni specjaliści.

Jak jednak zaznacza Michał Szum, nie można mówić o zamknięciu firm na początkujących pracowników. Na Just Join IT pojawia się miesięcznie ok. 1200–1400 skierowanych do nich ogłoszeń, a co więcej, w 2023 r. to wynagrodzenia dla juniorów rosły najszybciej i obecnie są ok. 15 proc. wyższe niż przed rokiem.

Sygnał poprawy

– Wzrost stawek juniorskich przy jednoczesnym spadku liczby ofert mówi nam, że praca w IT nadal jest, ale dla tych, którzy rzeczywiście posiadają determinację, pasję do zawodu i nastawienie na wiedzę oraz rozwój – podkreśla ekspert Just Join IT.

Widać też pewne oznaki ożywienia; we wrześniu br. na Pracuj.pl zamieszczono 10,1 tys. ofert pracy dla osób na początku kariery, o 2 proc. więcej niż w sierpniu, głównie w bankowości i finansach, oraz w handlu. Zdaniem Anny Goreń większego wzrostu liczby ogłoszeń kierowanych do młodych ludzi można oczekiwać w serwisach Grupy Pracuj w październiku, w związku z jej Festiwalem Pracy Jobicon, na który wiele firm szykuje atrakcyjne oferty staży i stanowisk juniorskich.

Ożywienie notował też w zeszłym miesiącu Olx Praca i skierowany do młodych ludzi serwis RocketJobs.pl. Według Eweliny Kaszuby, rzeczniczki portalu, liczba ofert dla stażystów i juniorów (z doświadczeniem do dwóch lat) była wtedy o ponad jedną czwartą większa niż rok wcześniej, a największy wzrost widać było w ofertach pracy w sprzedaży, inżynierii i w finansach.

Solidarność skrajnych pokoleń

Badania i dane rynkowe dowodzą, że w czasach spowolnienia rynek pracy jest trudniejszy nie tylko dla początkujących, ale też dla najbardziej doświadczonych pracowników, zbliżających się do emerytury. W tegorocznym sondażu portalu Olx 63 proc. osób w wieku przedemerytalnym i aż 69 proc. w wieku ochronnym (56 lat dla kobiet i 61 lat dla mężczyzn) wyraziło gotowość dalszej pracy. Jak jednak wynika z badania Aplikuj.pl, ich sytuacja jest podobna do tej, jaką mają początkujący pracownicy. Najstarsi kandydaci (59+) określani z angielska jako Baby Boomers, też często musieli rozesłać ponad 30 aplikacji, by znaleźć pracę. Potrzebowali na to najczęściej dwóch–sześciu miesięcy, a co piątemu poszukiwania zajmowały prawie rok. To dużo więcej niż w przypadku 30- i 40-latków. 

Ponad połowa młodych pracowników z pokolenia Z (do 25.–26. roku życia) musiała rozesłać ponad 30 aplikacji do firm, zanim znalazła obecną pracę, przy czym co trzeci wysłał ich ponad 50. Przedstawicielom pozostałych grup wiekowych często wystarczało rozesłanie kilku CV – wynika z badania portalu rekrutacyjnego Aplikuj.pl, które latem tego roku objęło prawie 400 aktywnych zawodowo osób. I potwierdziło, że młodym ludziom, którzy zbierają pierwsze doświadczenia zawodowe, nie jest dzisiaj łatwo znaleźć pracy, jeśli nie chcą się ograniczać do prostych, często dorywczych zajęć fizycznych.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Najbardziej atrakcyjne branże dla polskich pracowników. Jest nowy lider
Rynek pracy
Coraz więcej ciekawych ofert pracy dla zewnętrznych pracowników
Rynek pracy
Chcemy zarabiać na Zachodzie, ale mieszkając w Polsce
Rynek pracy
Czterdziestolatkowie to najliczniejszy rocznik pracujących
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Rynek pracy
Polacy nie boją się zwolnień. Bo wcale nie ma ich tak dużo