Kurierzy, budowlańcy, fryzjerzy i nauczyciele najczęściej aplikują na oferty pracy w innych branżach – wynika z analizy portalu Olx Praca, którą „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.
Według danych portalu, jego aktywni użytkownicy aplikują średnio na cztery stanowiska, odpowiadając także na oferty w innej kategorii branżowej, a nawet zawodowej. - Sporą otwartość na zatrudnienie w innych branżach obserwujemy szczególnie w kurczących się segmentach rynku - twierdzi Łukasz Borowicz, menedżer marki i PR w Olx.
Jak wynika z analizy portalu, najczęściej o przebranżowieniu myślą kurierzy-dostawcy, którzy w zeszłym roku odczuli wyraźny spadek liczby skierowanych do nich ofert. Ci, którzy planują zmienić zawód, najczęściej (38 proc.) szukają pracy zawodowych kierowców, choć niekiedy wiąże się to z koniecznością podwyższenia kwalifikacji, zwłaszcza w przypadku kurierów rozwożących paczki autami osobowymi czy małymi dostawczymi. Kurierzy są też otwarci na pracę w logistyce (w magazynach – co piąty) i w produkcji, która kusi również budowlańców oraz mechaników i lakierników samochodowych.
Czytaj więcej
Przemysł, transport wraz z logistyką i budownictwo – to trzy sektory, w których najczęściej pracują w Polsce migranci zarobkowi.
Prawie co piąty z spośród ponad 70 tysięcy kandydatów aplikujących na ogłoszenia o pracę w kategorii budowa i remonty na Olx Praca decyduje się też na wysłanie CV do firm produkcyjnych. Co prawda, w tegorocznym Barometrze zawodów budowlańcy są na krajowej liście najbardziej deficytowych profesji, ale ten niedobór nie dotyczy każdej specjalizacji. Jak zwraca uwagę Łukasz Borowicz, załamanie na rynku mieszkaniowym wywołało spory spadek liczby ofert pracy w budownictwie, szczególnie przy pracach wykończeniowych. Drugą najczęściej wybieraną alternatywą jest praca za granicą, której szuka 12 proc. budowlańców.