Reklama

Szefowie w USA odkuli się po kryzysie

Przeciętne wynagrodzenie prezesów czołowych amerykańskich firm wzrosło w zeszłym roku prawie o jedną czwartą, odrabiając straty z dwóch lat kryzysu. W czołówce najlepiej opłacanych top menedżerów nie przeważają wcale szefowie banków, a firm z sektora mediów i rozrywki

Publikacja: 07.05.2011 20:53

Szefowie w USA odkuli się po kryzysie

Foto: Bloomberg

- W górę poszły  zarówno płace zasadnicze, bonusy, pakiety akcji i opcji na akcje, oraz  benefity- wynika z analizy agencji Associated Press na postawie raportu firmy  Equilar, która bada wynagrodzenia menedżerów. Według jej danych, w zeszłym roku przeciętny pakiet  płacowy szefa firmy z indeksu Standard&Poor 500 wzrósł o 24 proc., do 9 milionów dolarów, przekraczając o 600 tys. poziom z 2007 r- ostatniego roku gospodarczej hossy w USA.  - Gdy bezrobocie było o połowę niższe niż dzisiaj- przypominają autorzy analizy.

W 2007 roku wyższe były też kursy akcji wielu z 500 największych firm, choć i tak przez dwa ostatnie  lata odrobiły one sporą część strat z 2008 roku,  dzięki czemu pakiety opcji i akcji-przyznawane top menedżerem czołowych firm w USA są teraz wyceniane na rekordową kwotę 6,3 miliarda dolarów.

Jednocześnie nastąpił  wyraźny wzrost  udział gotówkowych premii w zarobkach amerykańskich szefów- w 2010  wzrosły one średnio  o 39 proc. do 2 mln dolarów, a w   niektórych przypadkach zwiększyły się aż dwukrotnie. W tym czasie przychody badanych firm poprawiły się o 13 proc. a ich zyski o 41 proc. W czym pomogła kontrola zarobków pracowników. Te   wzrosły w 2010 zaledwie o 3 proc. do 40,5 tys. dolarów rocznie- przypominają autorzy raportu.

Jak wynika z analizy  AP, rekordzistą pod względem zeszłorocznych zarobków nie był bynajmniej któryś z szefów banków. Np. LLoyd Blankfein, prezes banku Goldman Sachs ,znanego  z hojności wobec menedżerów, zainkasował  w 2010 roku „zaledwie" 19 mln dolarów.To co prawda dwa razy  więcej niż rok wcześniej, ale znacznie   mniej niż zarobił w 2010 rekordzista. Był nim Philippe Dauman prezes koncernu Viacom działającego w branży medialno -rozrywkowej  (właściciela m.in telewizji MTV i wytwórni Paramount Pictures), którego zeszłoroczne wynagrodzenie  sięgnęło 84,5 mln dolarów ,dwa i pół raza więcej niż w 2009 m.in dzięki  wartemu 54 mln dolarów  pakietowi akcji i i opcji na akcje koncernu.

W pierwszej 10.tce najlepiej opłacanych szefów w USA (zarobili oni łącznie o 440 mln dolarów, czyli o jedną trzecią więcej niż  pierwsza 10. w 2007 roku) , aż sześciu to przedstawiciele branży medialno-rozrywkowej, której pomogło ożywienie w reklamie. Wśród rekordzistów są m.in Leslie Moonves  z CBS z zarobkami prawie 67 mln dolarów, David Zaslav z  Discvovery Communications  (45 mln dolarów) oraz szefowie Comcastu,Walta Disney  i Time Warner.

Reklama
Reklama

Część ekspertów twierdzi, że rady nadzorcze powinny zwrócić uwagę na dotychczasowe wynagrodzenia top menedżerów przy ustalaniu ich przyszłorocznego pakietu płacowego. - Obecna wysokość zarobków wielu prezesów powinna być wystarczająca  zarówno pod względem motywacyjnym jak też zapewnienia im zamożności do końca życia. Kolejne podwyżki płac byłoby bardzo frustrujące - ocenia Jesse Brill, ekspert ds wynagrodzeń i szef serwisu internetowego  CompensationStandards.com

Co prawda władze w USA nie zdecydowały się na wprowadzone w krajach Unii Europejskiej  ograniczenia wynagrodzeń top menedżerów (inna sprawa,że dotyczą one tylko sektora finansowego), ale regulacje przyjęte w zeszłym roku zobowiązują spółki publiczne by przynajmniej raz na trzy lata akcjonariusze mogli wypowiedzieć się w głosowaniu w sprawie wysokości wynagrodzenia top  menedżerów. Co prawda to głosowanie nie jest wiążące (decydujący głos i tak ma rada nadzorcza), ale zwraca uwagę opinii publicznej na płace szefów.

- W górę poszły  zarówno płace zasadnicze, bonusy, pakiety akcji i opcji na akcje, oraz  benefity- wynika z analizy agencji Associated Press na postawie raportu firmy  Equilar, która bada wynagrodzenia menedżerów. Według jej danych, w zeszłym roku przeciętny pakiet  płacowy szefa firmy z indeksu Standard&Poor 500 wzrósł o 24 proc., do 9 milionów dolarów, przekraczając o 600 tys. poziom z 2007 r- ostatniego roku gospodarczej hossy w USA.  - Gdy bezrobocie było o połowę niższe niż dzisiaj- przypominają autorzy analizy.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Rynek pracy
Polscy szefowie dopiero uczą się budować osobistą markę
Rynek pracy
Małe szanse na skrócenie kolejek do lekarzy
Rynek pracy
Weto Karola Nawrockiego może utrudnić życie polskim firmom i pracownikom z Ukrainy
Rynek pracy
GUS: stopa bezrobocia w Polsce wzrosła do 5,4 proc. Przyczyną zmiany regulacyjne
Rynek pracy
Solidny wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Spadło zatrudnienie. Stopy w dół?
Reklama
Reklama