Według GUS łączna średnia liczba etatów w branży meblarskiej w I kwartale wyniosła 139,5 tys. osób, czyli o 6,9 proc. więcej niż rok temu. W kolejnych miesiącach było jeszcze lepiej. Przykładowo na koniec czerwca zatrudnionych było już ok. 140 tys. osób. - Sukcesywny wzrost pracowników tej branży ma miejsce od niemal dwóch lat. Jest to efekt zwiększającej się produkcji naszych fabryk, które swój towar sprzedają w większości za granicę – tłumaczy Tomasz Wikrorski, ekspert rynku meblarskiego i właściciel B+R Studio wykonującego analizy dla tej branży.
Przewiduje, że taka sytuacja powinna się utrzymywać przez kolejne miesiące tego roku. - W kolejnych latach spośród giełdowych spółek sektora meblowego zatrudnienie powinno rosnąć najdynamiczniej w przypadku Forte. Jest o związane z planowanym do końca 2016 r. wzrostem mocy produkcyjnych fabryk tej spółki do poziomu 7,5 mln paczek mebli – mówi Krystian Brymora, analityk DM BDM.
Według jego szacunków w 2017 r. Forte będzie zatrudniać 3300 pracowników. Liczba etatów w tej firmie powinno rosnąć liniowo w stosunku do potencjału produkcyjnego, tak jak to było widoczne w 2014 roku.
Zauważa jednak, że wzrost średniej pensji w spółce był minimalny. Dlatego koszty Forte nie zwiększyły się drastycznie.
- Może to być jednak czynnik ryzyka w kolejnych latach – zauważa analityk DM BDM. Z kolei w głównej spółce segmentu meblowego grupy Paged tj. Paged Meble, która posiada w Polsce trzy zakłady produkcyjne i sprzedaje meble do około 50 krajów na całym świecie, zatrudnienie na koniec czerwca było podobne jak rok temu. Jednak spółka prowadzi obecnie rekrutacje na kluczowe stanowiska produkcyjne, wymagające kompetencji technicznych np. tapicerów czy specjalistów z zakresu automatyki, mechaników i elektryków.