Rząd oszczędza na polisach rolników

Mniejszy budżet na dopłaty do ubezpieczeń upraw nadchodzi w tym roku razem z zapowiedziami kolejnej suszy.

Aktualizacja: 24.01.2020 06:13 Publikacja: 23.01.2020 21:00

Rząd oszczędza na polisach rolników

Foto: Adobe Stock

Choć prawdopodobnie znowu nadchodzi susza, to rząd drastycznie obciął budżet na dopłaty do ubezpieczeń upraw rolnych. W ubiegłym roku wynosił on 650 mln zł, w tym – trudno powiedzieć. W zapowiedziach Ministerstwa Rolnictwa pojawia się kwota 500 mln zł. Ale rządowe cięcia są głębsze: z budżetu ma na ten cel trafić jedynie 350 mln zł, a dodatkowe 150 mln zł ma być pozyskane ze środków pozyskanych z zagospodarowania mienia Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa.

Czytaj także: Nowe rozdanie dopłat dla rolników

To ogromna zmiana, bo jeszcze w 2017 r. rząd znalazł na ten cel... 918 mln zł. Resort rolnictwa nie odpowiedział na pytanie o przyczyny tych zmian. Na zatwierdzenie budżetu, spodziewane za trzy tygodnie, czekają zarówno rolnicy, jak i siedmiu ubezpieczycieli.

Temat jest gorący, tym bardziej że szkodliwych zjawisk pogodowych jest coraz więcej. Nie od wszystkich rolnicy mogą się realnie ubezpieczyć. Inna sprawa, że ok. 80 proc. z nich w ogóle nie jest zainteresowanych polisami. Dopłatami sięgającymi 65 proc. objęte są też ubezpieczenia od suszy, choć nadal działają jedynie w formie pilotażu.

– W ubiegłym roku ubezpieczyliśmy od ryzyka suszy ok. 21 tys. ha na terenie całego kraju – mówi Krzysztof Mrówka, dyrektor biura ubezpieczeń rolnych w Concordia Polska. – Warto mieć na uwadze, że pula środków zarezerwowanych w budżecie państwa na ten rok jest zauważalnie mniejsza niż w latach ubiegłych – dodaje. Najwięcej szkód powodują przymrozki, złe przezimowanie i gradobicia.

Zmiany klimatu zachęcają rolników do ubezpieczania upraw, do Concordii zgłosiło się w ub.r. aż o 20 proc. więcej rolników niż w poprzednim sezonie. Jednak ubezpieczenie od suszy firmy oferują w ograniczonym wydaniu, Concordia np. tylko tym, którzy ubezpieczyli swoje zboża w zakończonym już sezonie jesiennym.

Rolnicy mają różne zdanie na temat polskiego modelu. – Sam system jest patologiczny, kwota na dopłaty jest zwykle niewykorzystana, rolnicy się nie ubezpieczają, bo im się to nie opłaca – mówi Jarosław Sachajko, poseł Kukiz'15, rolnik i doktor nauk rolniczych. – Trzeba zmienić model ubezpieczeniowy, tak by nadzór mieli nad tym sami rolnicy, może przez izby rolnicze – dodaje. – Ubezpieczenia są istotne, bo rolnicy mogą mieć jakiś wpływ na ryzyko w gospodarstwie – mówi Stanisław Kacperczyk, prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.

Problematyczne są parametry wyznaczania suszy, ale też likwidacja szkód. – Przy ubezpieczeniu upraw na etapie likwidacji szkód rolnicy są na przegranej pozycji. Częściej wolą się nie ubezpieczyć i nie liczyć na polisę – mówi Kacperczyk.

Materiał Promocyjny
EnviAgri – cyfrowe wsparcie rolników
Rolnictwo
Pryszczyca krąży wokół Polski. Ryzyko miliardowych strat przeraża hodowców
Rolnictwo
Pierwsza pszenica dla nowej Syrii
Rolnictwo
Rolnictwo regeneratywne jako remedium na niestabilność łańcuchów dostaw
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Rolnictwo
Kontrole na polskich granicach. Rząd reaguje na poważne zagrożenie