Co roku firma doradcza ECA International publikuje ranking najdroższych miast świata dla cudzoziemców.
Okazuje się, że tam, gdzie miejscowi spokojnie mogą przeżyć za dwa dolary dziennie, cudzoziemcowi nie wystarczy nawet kilka tysięcy.
Światowym liderem w tej kategorii – już drugi rok z rzędu i to nie bacząc na obecny kryzys – jest Luanda.
Od 2002 roku, gdy zaczął się w Angoli gospodarczy boom, do stolicy kraju ciągną tysiące biznesmenów i specjalistów różnej maści. Za wynajęcie dwupokojowego czystego mieszkania z bieżącą wodą i prądem muszą oni jednak zapłacić bagatela – około 15 tys. dolarów miesięcznie.
Obiad w przeciętnej restauracji kosztuje ich średnio 100 dolarów, a plasterek sera z Europy to wydatek rzędu 15 dolarów.