Na jej cześć budowano pałace i świątynie. A jak w Polandii wygląda życie pacjenta ze złośliwą maskotką w trzewiach, nazwaną na nasze potrzeby „rak Kleofas”? Bajkowo, rzecz jasna. Trafia taki pacjent do szpitala i po przejściu labiryntu rejestracji i gabinetów dostaje madejowe łoże na oddziale onkologicznym. Oddycha z ulgą, przeświadczony, że przeszedł próbę ognia i zacznie się leczyć. Ale nie.
Czarny charakter Doctore oznajmia mu, że niestety musi brać „chemię niestandardową”, czyli nowoczesny (czytaj: drogi) lek. W związku z tym Enefzet musi zaakceptować uniżoną prośbę o refundację. Wniosek napisany przez Doctore, podpisany przez dyrektora szpitala, przesłany do konsultanta wojewódzkiego, wraca do szpitala, bo musi zostać ponownie zatwierdzony przez dyrektora i główną księgową. W końcu wędruje do siedziby Enefzet. Średnio po dwóch tygodniach, które mają znaczenie, bo rak nie wie, że na jakieś rozpatrzenie powinien czekać, Doctores oznajmiają choremu, że wspaniałomyślna wróżka powiedziała TAK.
Chory ma w końcu dopiero 30 lat, więc może warto w niego zainwestować – jest szansa, że będzie płacił podatki jeszcze przez kilkadziesiąt lat. Chory oddycha z ulgą. Doctores ustalają, że chory będzie leczony lekami A, B i C, co drugi tydzień, po
48 godzin kroplówek. Pierwsza seria, druga seria... ach, zaczyna się wydawać, że życie jakoś wchłonie mus bywania w przybytku czarnej, szpitalnej magii, kiedy ujawniają się sprytnie ukryte szczególiki. Otóż, jednorazowa zgoda na leczenie niestandardowe nie wystarczy. Co trzy serie Doctores muszą kornie prosić Enefzet o pozwolenie na podanie kolejnych dawek. Na szczęście, dobrotliwa wróżka wyraża zgodę i rak ma konsekwentnie przytępiane szczypce.
Aż tu nagle na trzecią serię pacjenta nie można przyjąć w terminie, ponieważ ma złe wyniki morfologii. Przy leczeniu chemią to pospolite zjawisko. Doctores muszą więc napisać wyjaśnienie do Enefzet. Sprawa jest bowiem podejrzana z punktu widzenia czarodziejów. Jak to – przesunięta seria? Pewnie jakiś cwany Doctore schował pół litra leku A do kieszeni i sprzedał na czarnym rynku!