Mariusz Janicki z „Polityki” dzielnie wspiera działania Tuska:
Powiedziałbym, że to exposé radykalnej kontynuacji. Premier uniknął prostego przedłużenia działań z poprzedniej kadencji i zrobił krok do przodu. Postarał się podnieść wszystkie tematy, o których już całe lata dyskutowali publicyści, wyborcy, politycy i przedstawić je jako niezbędne, konieczne do realizacji. W tym sensie Tusk zaspokoił oczekiwania dużej części społeczeństwa. Trzeba pamiętać, że tego typu wystąpienia nie są skierowane tylko i wyłącznie do odbiorcy krajowego. Uważnie przysłuchują im się również agencje ratingowe, instytucje europejskie czy też rynki kapitałowe. Stąd podjęte decyzje, by exposé miało wymiar wielofunkcyjny i jednym z jego najważniejszych celów było uspokojenie nastrojów wokół Polski. Pamiętajmy, że w październiku dużo się mówiło o groźbie obniżenia ratingu Polski. Stąd zapowiedź reform, która jest reakcją na tamte zagrożenie. Ale czy te reformy będą wprowadzane w życie, to już zupełnie inna sprawa.
Publicysta „Faktu” Łukasz Warzecha zauważa: