Przez ostatnie lata przykładaliśmy bardzo dużą wagę do tego, by IPN mógł mieć zagwarantowaną siedzibę w przyszłości. W ciągu trzech lat – od 2009 do 2012 roku – zostało złożonych 11 propozycji przeniesienia siedziby Instytutu w różne części Warszawy. Oferowaliśmy zabudowane powierzchnie dwukrotnie większe od powierzchni, którymi dzisiaj IPN dysponuje.
Taka „biała księga", raport w tej sprawie zostanie dzisiaj przeze mnie opublikowany i w nim znajdą się wszystkie oferty, które były składane IPN.
Budzanowski starał się uspokoić nastroje:
Nikt nie powiedział, że IPN ze swojej dotychczasowej siedziby zostanie wyprowadzony. Obowiązuje umowa najmu tej siedziby, która została podpisana w 2012 roku i jest bezterminowa. Nikt dzisiaj nie wypowiedział tej umowy.
Minister przyznał jednak, że "w 2006 roku była realna możliwość zagwarantowania tej siedziby dla IPN na najbliższych sto lat, ale ktoś przeoczył ten istotny element":