Reklama

Jacek Czaputowicz: W Paryżu polska prezydencja zburzyła dobry obraz naszego kraju

Przyjmujemy funkcję usługodawców, którzy ułatwią transport, dostarczą paliwo i części zamienne dla Francuzów, Brytyjczyków, Skandynawów i tych, którzy do nich dołączą, by bronić suwerenności Ukrainy i honoru Europy. Czyżby takie były nasze ambicje?

Publikacja: 18.02.2025 10:47

Premier Donald Tusk po spotkaniu z liderami części państw europejskich w Paryżu

Premier Donald Tusk po spotkaniu z liderami części państw europejskich w Paryżu

Foto: REUTERS/Gonzalo Fuentes

Przykry zapach unosił się nad obradami europejskich liderów w Paryżu. Polska ma najsilniejszą armię w Europie, liczono więc, że przyłączy się do koalicji pilnującej pokoju w Ukrainie i pociągnie za sobą inne państwa. Tymczasem Polska, która sprawuje prezydencję w Unii Europejskiej, zrobiła w portki. Okazało się, że nie wydatki wojskowe decydują dziś o pozycji państwa, lecz wola do działania i ponoszenia ryzyka.

Jak lubi powtarzać Radosław Sikorski: USA to nie firma ochroniarska

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama