Podsumowując trzydniową Konferencję Bezpieczeństwa w Monachium, „The New York Times” pisze o „fundamentalnej przepaści, jaka zaczyna dzielić sojusz atlantycki”. Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa zaczęli bowiem wysyłać sygnały o możliwej zasadniczej redukcji amerykańskich wojsk w Europie. Miałoby to być konieczne, bo Waszyngton potrzebuje dodatkowych sił, aby bronić swoich interesów w Azji i Ameryce. Jedna z rozważanych koncepcji zakłada powrót do wizji Dwighta Eisenhowera, prezydenta USA z lat 1953–1961. W środku zimnej wojny zakładał on zasadniczą redukcję amerykańskich sił lądowych w Europie i oparcie gwarancji bezpieczeństwa NATO na arsenale jądrowym USA na Starym Kontynencie. Do takiego ruchu ostatecznie wówczas nie doszło.