Reklama

Marek Migalski: Dzieci i ryby głosu nie mają?

Miłośnicy zwierząt nie znajdą nic dla siebie i swoich pupili w partyjnych programach. To błąd.

Aktualizacja: 27.07.2023 12:05 Publikacja: 26.07.2023 03:00

Jarosław Kaczyński (na zdjęciu z 1997 r.) przedstawia się jako miłośnik zwierząt, ale programowe pro

Jarosław Kaczyński (na zdjęciu z 1997 r.) przedstawia się jako miłośnik zwierząt, ale programowe propozycje PiS tego nie odzwierciedlają

Foto: Andrzej Wiernicki / East News

Kampania wyborcza jeszcze się formalnie nie rozpoczęła, a każdy z nas usłyszał od polityków coś miłego. Nie ma takiego obywatela RP, któremu nie zostałaby przedłożona obietnica polepszenia jego życia. Na tle tego festiwalu rozrzutności i szczodrości wyróżnia się tematyka praw zwierząt i ich dobrostanu. Na razie żadna z partii politycznych nie zaoferowała w tej materii niczego nowego i wartościowego. To prawda, że dzieci i ryby – a także inne zwierzęta – głosu (politycznego) nie mają, ale właściciele tych ostatnich oraz ich miłośnicy, owszem. Ten stan rzeczy musi dziwić z dwóch, co najmniej, powodów.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama