Wyspy niezgody

Szczyt japońsko-rosyjski zakończył się praktycznie bezproduktywnie. Choć Japonia uważa, że uzyskała u Putina bardzo dużo, w rzeczywistości to prezydent Rosji został prawdziwym zwycięzcą spotkania.

Aktualizacja: 17.12.2016 02:48 Publikacja: 17.12.2016 02:33

Rafał Tomański

Rafał Tomański

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Zaczęło się jak zawsze. Władimir Putin lubi, gdy jego gospodarze na niego czekają. Spóźnił się już do papieża Franciszka, Johna Kerry'ego i Angeli Merkel. Tym razem do Shinzo Abe przyleciał z trzygodzinnym opóźnieniem, a premier nieoczekiwany czas wolny wykorzystał na wizytę na grobie ojca. Prefektura Yamaguchi to jego rodzinne strony. Abe jako jedyny przywódca państwa z grupy G7 utrzymuje relacje z Putinem po aneksji Krymu z 2014 roku. Obaj panowie widzą się już po raz siedemnasty, za każdym razem Japończyk liczy na to, że uda się przekonać Rosję do ostatecznego zakończenia sporu o Kuryle. Wyspy, których przynależność pozostaje nieuregulowana od ponad 70 lat.

Pozostało 85% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości