Tomański: Czarodziejska góra 2.0

Na zbliżającym się szczycie w Davos po raz drugi z rzędu zabraknie kanclerz Niemiec. Po raz pierwszy za to pojawi się prezydent Chin.

Publikacja: 03.01.2017 10:26

Rafał Tomański

Rafał Tomański

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Ubiegłoroczne Davos przebiegło pod hasłem czwartej rewolucji przemysłowej. Mówiono o automatyzacji, która zabiera miejsca pracy, o zmianach modelu ekonomicznego, które siłą rzeczy wymusza uzbrajanie zakładów produkcyjnych w roboty. To wszystko prawda, ale rok po szczycie, wciąż nie ma za bardzo jednolitej koncepcji jak można by zadbać o przyszłość pracowników stawianych przed ścianą zmian.

Japońska firma ubezpieczeniowa, Fukoku Mutual Life Insurance, od stycznia tego roku zastępuje 34 pracowników jedną sztuczną inteligencją. System kosztuje 1,7 mln dolarow, rocznie wymaga 128 tys. dolarów dodatkowego utrzymania. Oszczędności dzięki zwolnieniu personelu mają wynieść 1,1 mln rocznie. Prosty rachunek pokazuje, że maszyna o nazwie IBM Watson Explorer zwróci się już w drugim roku.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dlaczego Mentzen nie poprze Nawrockiego
Publicystyka
Marek Migalski: Faworytem w wyborach jest Nawrocki. Trzaskowski musi ryzykować
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Prawicy nikt z ksenofobii nie rozlicza
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Po debatach przed debatą, czyli drugie życie kandydatów po przejściach
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Wiadomo, kto przegra wybory prezydenckie. Nie ma się z czego cieszyć