Gerhard Schröder jest jedynym kanclerzem, który wziął udział w obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego. Pana przyjazd jako prawdopodobnego szefa niemieckiego rządu ma więc znaczenie szczególne. 7 grudnia 1970 r. Willy Brandt uklęknął przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie. Czy równie odważny gest należy się w przyszłości od Niemiec wobec powstańców warszawskich?
Gesty świadczące o świadomości historycznej mogą mieć w polityce międzynarodowej większe znaczenie niż czysto symboliczne, mogą torować drogę do porozumienia i dialogu – tak jak uklęknięcie Willy'ego Brandta. Podczas mojej ostatniej wizyty w Polsce złożyłem wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie. Powstanie w getcie warszawskim było powstaniem odważnych Żydów i Żydówek przeciwko nazistom. Jednak także zbrodnie popełnione przez Niemców przeciwko całemu narodowi polskiemu napełniają mnie głębokim wstydem i pokorą. Dlatego czuję osobistą potrzebę, by wziąć udział w oficjalnych obchodach upamiętniających ofiary powstania warszawskiego, zrywu Polaków przeciwko okupantowi, i jestem wdzięczny, że wolno mi to robić u boku naszych polskich przyjaciół.