Rz: Czy współpraca między Sejmem a prezydentem będzie dobra? Napięcie pomiędzy Donaldem Tuskiem a Lechem Kaczyńskim znacznie wzrosło z powodu odblokowania przez rząd negocjacji o przystąpieniu Rosji do OECD.
Bronisław Komorowski: Liczę na dobrą współpracę. Byłem członkiem rządu zdominowanego przez prawicę, gdy prezydentem był człowiek lewicy, i jakoś to szło. A skoro możliwa była kohabitacja Aleksandra Kwaśniewskiego i AWS, to dlaczego nie miałaby być możliwa współpraca Lecha Kaczyńskiego z PO – PSL?
PiS zapowiada, że będzie twardą opozycją w parlamencie. Spodziewa się pan ostrych batalii?
Po pierwszych głosowaniach widać, że łatwo nie będzie. Posłowie PiS nie poparli kandydata PO na marszałka ani na wicemarszałka Sejmu, mimo że Platforma głosowała za ich kandydatem Krzysztofem Putrą na wicemarszałka.Z naszej strony były gesty dobrej woli. PiS nie wykonał ani jednego takiego gestu. Nie powiodła się też próba znalezienia kompromisów kwestii Komisji ds. Służb Specjalnych, nad czym ubolewam. Wolałbym, żeby w Sejmie był porządek i współpraca niż bałagan i konflikty. Z drugiej strony, parlament zawsze będzie areną sporu politycznego, bo taka jest jego rola.
Politycy PiS mówią, że PO jako opozycja była napastliwa. Teraz PiS odpłaca wam tym samym.