Reklama
Rozwiń

Katyń nie zasługuje na publicystyczne spekulacje

Odmawianie zbrodni katyńskiej przymiotu ludobójstwa jest rażącą, nieuzasadnioną rewizją powszechnej wiedzy na jej temat

Publikacja: 11.09.2009 21:31

Marek Domagalski

Marek Domagalski

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Pojęcia takie jak zbrodnia wojenna, zbrodnia przeciw ludzkości, ludobójstwo zachodzą na siebie.

Zgodnie z art. II konwencji ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 9 grudnia 1948 r. ludobójstwem jest którykolwiek z następujących czynów, dokonany w zamiarze zniszczenia w całości lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych czy religijnych jako takich: zabójstwo członków grupy; poważne uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia psychicznego członków grupy; rozmyślne stworzenie warunków życia obliczonych na ich całkowite lub częściowe zniszczenie fizyczne; stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzin w obrębie grupy; przymusowe przekazywanie dzieci do innej grupy.

Szerszym pojęciem (w Polsce normatywnie ustalonym w art. 3 ustawy o IPN) jest zbrodnia przeciwko ludzkości: jest nią w szczególności ludobójstwo (w rozumieniu przytoczonej konwencji ONZ), a także inne poważne prześladowania z powodu przynależności do określonej grupy narodowościowej, politycznej, społecznej, rasowej lub religijnej, jeżeli były dokonywane przez funkcjonariuszy publicznych albo przez nich inspirowane lub tolerowane.

Jeszcze szerszym pojęciem są zbrodnie wojenne, obejmujące np. deportacje, roboty przymusowe, mordowanie i złe traktowanie jeńców wojennych, zabijanie ich. Wszystkie te zbrodnie stanowią skrajne naruszenie "prawa narodów", które obowiązuje mocą zwyczaju przynajmniej tak długo, jak stara jest europejska cywilizacja. I drugorzędne znaczenie ma argument, że termin "genocide", przetłumaczony później na "ludobójstwo", powstał dopiero w 1944 r.

Nie ma powszechnej zgody co do listy zbrodni ludobójstwa. Na pierwszym miejscu wymienia się na niej Holokaust, ale jest i wiele innych z ostatnich i wcześniejszych wieków, jak rzeź Ormian, wielki głód na Ukrainie czy wreszcie polska tragedia – Katyń, które w powszechnej opinii zasługują na to miano. Wiadomo też, że masowy katyński mord miał związek nie tyle z działaniami wojennymi, ile z niechęcią władz ZSRR do Polski i narodu polskiego.

[ramka][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/09/11/marek-domagalski-katyn-nie-zasluguje-na-publicystyczne-spekulacje/]Skomentuj[/link][/ramka]

Pojęcia takie jak zbrodnia wojenna, zbrodnia przeciw ludzkości, ludobójstwo zachodzą na siebie.

Zgodnie z art. II konwencji ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 9 grudnia 1948 r. ludobójstwem jest którykolwiek z następujących czynów, dokonany w zamiarze zniszczenia w całości lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych czy religijnych jako takich: zabójstwo członków grupy; poważne uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia psychicznego członków grupy; rozmyślne stworzenie warunków życia obliczonych na ich całkowite lub częściowe zniszczenie fizyczne; stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzin w obrębie grupy; przymusowe przekazywanie dzieci do innej grupy.

Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia