Tego dnia został zarejestrowany NSZZ „Solidarność”. Po raz pierwszy w bloku wschodnim władza uznała niezależny od rządu i partii komunistycznej związek zawodowy.

Ale zanim do tego doszło, nie obyło się bez napięć. Zaczęło się od złożenia 24 września 1980 roku w warszawskim Sądzie Wojewódzkim wniosku o rejestrację. Sąd samowolnie wprowadził zmiany w statucie związku – dopisał postanowienia o kierowniczej roli PZPR, sojuszach międzynarodowych, deklaracji, że NSZZ „Solidarność” nie przekształci się w partię polityczną oraz usunął paragrafy dotyczące prawa do strajku.

Wywołało to powszechne oburzenie i protesty w całym kraju. Krajowa Komisja Porozumiewawcza oświadczyła, że jeżeli rząd nie podejmie rozmów, to rozpocznie się strajk. Dniem gotowości strajkowej miał być 12 listopada. 31 października premier Józef Pińkowski zapewnił związkowców, że NSZZ „Solidarność” uzyska osobowość prawną nie później niż 10 listopada. Tak też się stało.

Następnego dnia Lech Wałęsa napisał w oświadczeniu: „W dniu wczorajszym Sąd Najwyższy uwzględnił w całej rozciągłości naszą rewizję od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Warszawie i przywrócił naszemu statutowi treść, jaką mu od początku nadawaliśmy. Dziękujemy wszystkim, którzy okazali nam w tej sprawie tak szerokie poparcie. Sukces ten jest naszym wspólnym zwycięstwem, zwycięstwem naszej »Solidarności«”.