[b]Rz: Totalizator Sportowy odnotował w trzecim kwartale spadek przychodów o 422 mln zł w stosunku do minionego roku. Czy to koniec ery lotto?[/b]
[b]Tomasz Zaleśkiewicz: [/b]Na pewno nie. To gra popularna na świecie od lat. Podejrzewam, że gdybyśmy prześledzili jej historię, natknęlibyśmy się na jakiś spadek popytu, ale to nie oznacza definitywnego spadku zainteresowania tego rodzaju grami.
[b]Dlaczego jesteśmy przywiązani do lotto?[/b]
Dla większości ludzi to jedyna możliwość zdobycia dużych pieniędzy bez dokonywania poważnych wkładów finansowych. Właśnie ta proporcja przesądza o atrakcyjności lotka: inwestując kilka lub kilkanaście złotych, mamy małą, ale jednak szansę wygrania paru milionów złotych. Dla wielu to rzadka okazja, by spełnić marzenie o byciu bogatym.
[b]Ale przecież prawdopodobieństwo wygranej jest niewielkie.[/b]