Dla tych, którzy rechoczą, gdy inni śpiewają "Boże, coś Polskę"

"Z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie!" - pisał Mikołaj Gogol. O tym, że i nam potrzeba kogoś, kto pokazałby, jak naprawdę wyglądamy, wspomina na blogu Jan Mak

Publikacja: 11.04.2011 10:42

Gdy szedłem wraz z około tysięcznym pochodem przez wrocławski Rynek pod tablicę ś.p. Oli Natalli-Świat, mijaliśmy ludzi wychodzących z pobliskich knajp, ciekawie przyglądających się naszemu pochodowi z flagami i zniczami. Gdy pod tablicą Oli zaczęliśmy śpiewać „Boże, coś Polskę...” kilku młodych, dobrze wystrzyżonych ludzi, zaczęło głośno rechotać...

Bloger opisuje również, przy jakich okazjach zdarzało mu się śpiewać tę pieśń i jak wtedy reagowali na nią ludzie.

Po zwolnieniu Marysieńki z internowania, razem z jej koleżankami, ze ś.p. Anią Walentynowicz, i trzystutysięcznym tłumem śpiewałem ten hymn pod Jasną Górą. I łzy mi szły z oczu. Później na demonstracjach, wiecach... Nikt nigdy się nie śmiał. Ani komuniści, ani zomowcy, ani kibice, ani gapie – nikt. Teraz są tacy, co rechoczą.

Dlaczego młodzi ludzie tak reagują? Według Jana Maka, wynika to z ich kompleksów.

Potrzeba nam jakiegoś Gogola, który pokazałby nam, jak teraz wyglądamy. Tak bardzo chcemy być Europejczykami, tak bardzo doskwiera nam kompleks prowincji, że sami nie widzimy, jak prowincjonalnie się zachowujemy, wypierając się tradycji, dumy narodowej, wstydząc się cech odróżniających nas od innych. Śmiejemy się z tych cech, rechoczemy, i sądzimy, że to zrobi z nas obywateli Europy.

Reklama
Reklama

A tymczasem Francuz pozostanie Francuzem, Niemiec - Niemcem, a my będziemy – już nie Polakami – tylko beznarodowcami - kończy bloger.

Gdy szedłem wraz z około tysięcznym pochodem przez wrocławski Rynek pod tablicę ś.p. Oli Natalli-Świat, mijaliśmy ludzi wychodzących z pobliskich knajp, ciekawie przyglądających się naszemu pochodowi z flagami i zniczami. Gdy pod tablicą Oli zaczęliśmy śpiewać „Boże, coś Polskę...” kilku młodych, dobrze wystrzyżonych ludzi, zaczęło głośno rechotać...

Bloger opisuje również, przy jakich okazjach zdarzało mu się śpiewać tę pieśń i jak wtedy reagowali na nią ludzie.

Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama