Czytaj całą rozmowę w serwisie W sieci opinii
- Otwarcie Muzeum Powstania Warszawskiego w 2004 roku, a także wyjątkowo uroczyste obchody 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego spowodowały, że Polacy uwierzyli w to, że mogą być dumni z przeszłości swojego kraju, a historia wcale nie musi nudna. Muzeum to przede wszystkim hołd oddany poległym w 1944 roku Powstańcom i warszawiakom. To także opowieść sprzed 67 lat, skonstruowana tak, by każdy odwiedzający poczuł się, jakby sam uczestniczył w centrum tamtych wydarzeń. Na życzenie samych kombatantów ekspozycja miała zainteresować przede wszystkim młodych ludzi - mówi Jan Ołdakowski.
- To bardzo dobrze, że trwają dyskusje o sensie Powstania - zauważa dyrektor Muzeum. - Prowadząc Muzeum Powstania Warszawskiego liczymy, że współczesna młodzież, dla której czymś naturalnym jest poczucie buntu i niezgody wobec świata, zacznie identyfikować się ze swoimi walczącymi rówieśnikami z 1944 roku. Młodzi bohaterowie sprzed 67 lat, po pięciu latach okupacji, łapanek i łamania podstawowych praw człowieka, zbuntowali się wobec narzuconego systemu i odważnie walczyli ze złem. Powstanie, choć okupione krwią, było dowodem na niezwyciężoną wolę walki i bohaterstwo ówczesnego młodego pokolenia. Naszą rolą jest dbanie o to, by nigdy o tym nie zapomniano - zaznacza Ołdakowski.