Zapytana o pojęcie "wolnych Polaków" w Polsce, odpowiada:
Jarosław Marek Rymkiewicz, który wprowadził pojęcie wolnych Polaków, uważa, że pewnie jest ich dziś jakieś 30 procent. Zawsze tak było, że mniej więcej tylu interesowały Polska i polskość. Na ile rozumiem mistrza z Milanówka, to miał na myśli ludzi, którzy nie dają się nabierać na propagandę władzy płynącą ze wszystkich mediów elektronicznych. (...) To ci wszyscy, którym nie jest obojętny los Polski. Dla wolnych Polaków suwerenność nie jest wartością anachroniczną, nie chcą czepiać się klamek w Moskwie czy Berlinie i mają swój polski sposób życia. I najważniejsze: wolni Polacy to ludzie, których immanentną cechą jest niezgoda na kłamstwo w życiu publicznym.
Według Lichockiej są w Polsce ludzie, którym brakuje refleksji "wolnościowej":
Nie chcę rozdawać etykiet ani generalizować. Ale wiadomo, że wśród nas są także ludzie, którzy nie myślą w kategoriach wolnościowych, nie mają tej refleksji. Oni raczej troszczą się o to, jak spłacić kredyt, żyć spokojnie, wychować dzieci i jeździć na wakacje. Tacy ludzie mogą spokojnie kibicować Radkowi Sikorskiemu w jego hołdzie berlińskim. (...)
Zawsze tak było, że ta aktywna, wolnościowa część narodu była w mniejszości. I to było widać przy okazjach znacznie bardziej dramatycznych niż te, które teraz mamy, że wspomnę powstania czy Armię Krajową, bo przecież to nieprawda, że w czasie wojny wszyscy Polacy byli w podziemiu!