Joanna Lichocka: Drugi obieg nie był moim wyborem

Publicystka „Gazety Polskiej” w weekendowej "Rz" opowiada Robertowi Mazurkowi o wolnościowych dążeniach Polaków oraz „drugim obiegu” w kulturze i mediach

Publikacja: 14.01.2012 11:59

Joanna Lichocka: Drugi obieg nie był moim wyborem

Foto: W Sieci Opinii

Zapytana o pojęcie "wolnych Polaków" w Polsce, odpowiada:

Jarosław Marek Rymkiewicz, który wprowadził pojęcie wolnych Polaków, uważa, że pewnie jest ich dziś jakieś 30 procent. Zawsze tak było, że mniej więcej tylu interesowały Polska i polskość. Na ile rozumiem mistrza z Milanówka, to miał na myśli ludzi, którzy nie dają się nabierać na propagandę władzy płynącą ze wszystkich mediów elektronicznych. (...) To ci wszyscy, którym nie jest obojętny los Polski. Dla wolnych Polaków suwerenność nie jest wartością anachroniczną, nie chcą czepiać się klamek w Moskwie czy Berlinie i mają swój polski sposób życia. I najważniejsze: wolni Polacy to ludzie, których immanentną cechą jest niezgoda na kłamstwo w życiu publicznym.

Według Lichockiej są w Polsce ludzie, którym brakuje refleksji "wolnościowej":

Nie chcę rozdawać etykiet ani generalizować. Ale wiadomo, że wśród nas są także ludzie, którzy nie myślą w kategoriach wolnościowych, nie mają tej refleksji. Oni raczej troszczą się o to, jak spłacić kredyt, żyć spokojnie, wychować dzieci i jeździć na wakacje. Tacy ludzie mogą spokojnie kibicować Radkowi Sikorskiemu w jego hołdzie berlińskim. (...)

Zawsze tak było, że ta aktywna, wolnościowa część narodu była w mniejszości. I to było widać przy okazjach znacznie bardziej dramatycznych niż te, które teraz mamy, że wspomnę powstania czy Armię Krajową, bo przecież to nieprawda, że w czasie wojny wszyscy Polacy byli w podziemiu!

Lichocka opowiada o „drugim obiegu”:

Użyłam po raz pierwszy tego terminu na premierze filmu „Mgła", gdzie powiedziałam, że jesteśmy w swoistym drugim obiegu, bo było jasne, że ten dokument nie znajdzie się w żadnej telewizji, choć każda mogła go kupić za symboliczną złotówkę. (...) Dostrzegam różnicę między sytuacją dzisiejszą a drugim obiegiem z PRL, gdzie za tworzenie i kolportowanie w obiegu niezależnym trafiało się do więzienia. (...) Ja sobie drugiego obiegu nie wybrałam z kaprysu, ale zostałam do niego wrzucona.

Robert Mazurek mówi o tworzeniu przez środowisko „Gazety Polskiej” quasi-państwa z quasi-mediami. Joanna Lichocka odpowiada:

Nie mam na to wpływu. Nie pracuję dla rezerwatu, tylko dla wolnych ludzi właśnie po to, by pokazać im inną narrację. Inni tworzą kluby „Gazety Polskiej", spotykają się, dyskutują, próbują wydawać lokalne gazetki – na naszych oczach rodzi się społeczeństwo obywatelskie!

O wolności słowa:

Wolność słowa jest ograniczona, zwłaszcza w mediach elektronicznych. Koncesje dostały tylko media o jednym poglądzie na świat, TV Trwam nie dostała miejsca na multipleksie... To ma być pluralizm opinii? Naszym zadaniem jest go poszerzać. (...) Gdyby którakolwiek z telewizji chciała pokazać nasze filmy, natychmiast dzwonię do Tomka Sakiewicza i namawiam go, żebyśmy podrzucili im kopię i niech emitują film choćby jutro!

Zapytana o pojęcie "wolnych Polaków" w Polsce, odpowiada:

Jarosław Marek Rymkiewicz, który wprowadził pojęcie wolnych Polaków, uważa, że pewnie jest ich dziś jakieś 30 procent. Zawsze tak było, że mniej więcej tylu interesowały Polska i polskość. Na ile rozumiem mistrza z Milanówka, to miał na myśli ludzi, którzy nie dają się nabierać na propagandę władzy płynącą ze wszystkich mediów elektronicznych. (...) To ci wszyscy, którym nie jest obojętny los Polski. Dla wolnych Polaków suwerenność nie jest wartością anachroniczną, nie chcą czepiać się klamek w Moskwie czy Berlinie i mają swój polski sposób życia. I najważniejsze: wolni Polacy to ludzie, których immanentną cechą jest niezgoda na kłamstwo w życiu publicznym.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości