Piotr Gabryel: Walka z nepotyzmem w Polsce zakończy się szybko i niczym

Jaki wniosek nasuwa się po analizie najnowszych sondaży? Zastępca redaktora naczelnego "Uważam Rze" Piotr Gabryel dla portalu wp.pl komentuje sytuację w polityce

Publikacja: 03.08.2012 14:35

Piotr Gabryel: Walka z nepotyzmem w Polsce zakończy się szybko i niczym

Foto: W Sieci Opinii

Prawie 40 proc. Polaków akceptuje nepotyzm i kumoterstwo, niedotrzymywanie przez polityków obietnic wyborczych, nieudolność w budowaniu dróg i naprawianiu kolei, niewielką sprawność w uzdrawianiu finansów publicznych, za to wielką - w zadłużaniu państwa, a także niezgodne z konstytucją - bo uprzywilejowane - traktowanie jednych grup społecznych (np. rolników) kosztem innych.

Gabryel analizuje:

A jeśli nawet te niemal 40 proc. Polaków - a dokładnie 38 proc. nie akceptuje wyżej wymienionych przywar, to na pewno nie przeszkadzają im one na tyle, aby przerzucić swe poparcie na inną z działających w Polsce partii. I zaraz ciśnie się na usta pytanie: to bardziej skutek dziwnych upodobań Polaków, czy raczej kolejny dowód słabości partii opozycyjnych, z których żadna w ciągu ostatnich kilku lat nie potrafiła znacząco powiększyć kręgu swoich sympatyków.

"Kto ma pilnować standardów cywilizowanego państwa?" pyta publicysta:

Cóż, zapewne mogłaby to, i to z powodzeniem, czynić opinia publiczna, ale spora jej część - jak wynika z badań przywołanych już wyżej - abdykowała ze swej kontrolnej roli w tej, i nie tylko w tej, kwestii. Wszak po ujawnieniu wielu dziesiątków kompromitujących dla Platformy i PSL oraz ich rządu przykładów wykorzystywania politycznych wpływów do zapewniania posad krewnym i znajomym, notowania PO spadły zaledwie o dwa punkty procentowe, a PSL - nawet nie drgnęły. Podobnie jest z oceną działalności premiera i rządu - zmiany są na poziomie błędu statystycznego.

I kończy z zadzwiająco smutnym wnioskiem:

Obawiam się, a właściwie nabieram narastającej z każdym dniem pewności, walka z nepotyzmem w Polsce zakończy się tak samo, jak zakończyła się walka z korupcją po wykryciu afery hazardowej, czyli szybciej, niż się zaczęła, i oczywiście niczym. Co, niestety, nie wróży nam - i naszemu państwu - niczego dobrego. "Podatek" od nepotyzmu i kumoterstwa nie tylko bowiem nie należy do niskich, ale też nie trafia do kasy naszego wspólnego państwa.

Prawie 40 proc. Polaków akceptuje nepotyzm i kumoterstwo, niedotrzymywanie przez polityków obietnic wyborczych, nieudolność w budowaniu dróg i naprawianiu kolei, niewielką sprawność w uzdrawianiu finansów publicznych, za to wielką - w zadłużaniu państwa, a także niezgodne z konstytucją - bo uprzywilejowane - traktowanie jednych grup społecznych (np. rolników) kosztem innych.

Gabryel analizuje:

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Wiadomo, kto przegra wybory prezydenckie. Nie ma się z czego cieszyć
Publicystyka
Pytania o bezpieczeństwo, na które nie odpowiedzieli Trzaskowski, Mentzen i Biejat
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Brudna kampania, czyli szemrana moralność „dla dobra Polski”
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jaka Polska po wyborach?
Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi