Tomasz Terlikowski: Sąd nad Breivikiem, sąd nihilistyczną cywilizacją

Naczelny portalu fronda.pl apeluje o głębszą refleksję nad tym co mówi o Europie morderca z Norwegii, który popadł „z jednego fałszywego kultu bożków w drugi jeszcze gorszy”

Publikacja: 25.08.2012 13:33

Tomasz Terlikowski: Sąd nad Breivikiem, sąd nihilistyczną cywilizacją

Foto: Fotorzepa

Nie jest łatwo krytyczną refleksję, gdy on-line czy "na żywo" jedyne co widzimy, to że człowiek, który pozbawił życia siedemdziesiąt siedem osób wchodzi na salę sądową  uśmiechnięty, słyszymy sentencję wyroku, a potem, co najwyżej, komentarze nad kurortowymi warunkami odbywania kary. Warto zagłębiać się, gdy nasze własne życie rumiane możliwościami jak rzeźnia o  poranku?

A jednak warto. Zdaniem Tomasza Terlikowski „sąd nad Andreasem Breivikiem powinien stać się również sądem nad naszą nihilistyczną cywilizacją”:

Nie chodzi o to, by usprawiedliwiać wielokrotnego mordercę, ale o to, by lepiej zrozumieć przed jakimi wyzwaniami stajemy, i z czym przyjdzie nas się mierzyć w przyszłości.

Jego zdaniem sprawa mordercy z Norwegii jednoznacznie przypomina Europejczykom, że grzeszymy wszyscy przeciwko pierwszemu przykazaniu Dekalogu: „nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”.

Właśnie ten grzech leży u podstaw (zarówno społecznych jak i jednostkowych) zbrodni Breivika. Odrzucając Jedynego Boga zawsze popadamy w kult fałszywych bożków, a one nieodmiennie prowadzą nas ku zbrodni.

Tak też było w tym przypadku. Breivik nie potrafił sobie poradzić ze światem, w którym zniszczono wszelkie prawdy i uznano, że nie ma już wartości, korzeni, fundamentów. Jedynym bóstwem stał się Relatywizm i Tolerancja (które zastąpiły w panteonie postoświeceniowych bogów Rozum), które uniemożliwiają nie tylko stworzenie zwartego, dynamicznego społeczeństwa, ale nawet obronę sprawiedliwości, normalności i zdrowego rozsądku. Przeciwko takiemu społeczeństwu protestował Breivik. Tyle, że popadł z jednego fałszywego kultu bożków w drugi jeszcze gorszy. Kult Relatywizmu zastąpił kultem Narodu, Cywilizacji, Krwi. I uznał, że w imię owych „silnych” (w odróżnieniu od „słabych” liberalnych) bóstw może zabijać, niszczyć, mordować.

I podkreśla:

Oba wymienione kulty – to trzeba powiedzieć zupełnie otwarcie – są fałszywe, oba uniemożliwiają Europie przetrwanie. Chrześcijanin nie może opowiedzieć się w tym sporze po żadnej ze stron (co nie oznacza, że popiera morderstwo, to ostatnie powinno zostać surowo ukarane) sporu dwóch nihilizmów.

Po czym przyznaje:

Nie jest to droga prosta, bo oznacza ona, że w każdym mamy widzieć brata, że naród czy cywilizacja, a nawet wyznanie religijne nie może przesłaniać człowieczeństwa i godności naszych przeciwników, że wciąż musimy nie tylko się za innych modlić, ale także pamiętać o tym, że do troski o przybyszów wzywa nas sam Bóg. Tylko jednak tę wąską dróżką możemy dojść do Pana i próbować zbudować nieco lepszą rzeczywistość społeczną, w błyskawicznie zmieniającej się sytuacji demograficznej, społecznej i politycznej. Wiara, że uda nam się zachować Europę i Polską taką, jaka jest obecnie, jest fikcją. Musimy więc walczyć o to, by pozostała ona chrześcijańska.

Tym zaś, którzy wierzyć nie chcą lub nie mogą – warto przywołać sędziwego matematyka Pascala, który słynnym zakładem z „Myśli” wywodził, że to jest… racjonalny wybór:

Cóż wybierzesz? Zastanów się. Skoro trzeba wybierać, zobaczmy, w czym mniej ryzykujesz. Masz dwie rzeczy do stracenia: prawdę i dobro; i dwie do stawienia na kartę: swój rozum i swoją wolę, swoją wiedzę i swoją szczęśliwość, twoja zaś natura ma dwie rzeczy, przed którymi umyka: błąd i niedolę. Skoro trzeba koniecznie wybierać, jeden wybór nie jest z większym uszczerbkiem dla twego rozumu niż drugi. To punkt osądzony. A twoje szczęście? Zważmy zysk i stratę, zakładając się, że Bóg jest. Rozpatrzmy te dwa wypadki: jeśli wygrasz, zyskujesz wszystko, jeśli przegrasz, nie tracisz nic. Zakładaj się tedy, że "jest", bez wahania.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości