Reklama

W niebie nie ma PO i PiS

Umarł człowiek. Można się nie zgadzać z jego wypowiedziami z ostatnich lat, można nie podzielać jego politycznych fascynacji, ale trudno odmówić mu pięknych momentów w życiorysie (każdemu takich życzę) i wyborów, które można stawiać za wzór.

Aktualizacja: 04.05.2015 19:31 Publikacja: 04.05.2015 19:18

Tomasz Terlikowski

Tomasz Terlikowski

Foto: Fotorzepa/Rafał Guz

A do tego nawet jeśli ktoś nie zgadza się z „medialną kanonizacją" zmarłego, to akurat tuż po śmierci spokojnie może się wstrzymać od komentarzy, zgodnie ze starą zasadą, że o zmarłych mówimy dobrze, albo wcale.

Te oczywiste zdawać by się mogło stwierdzenia nie obowiązują już niestety w wielu miejscach w Polsce. Gdy umiera ktoś z obcego plemienia, to drugie aż posapuje z satysfakcji i wydaje z siebie rytualne potępienia. Nie brak też takich, którzy wyrażają nadzieję, że ze zmarłym policzy się już sam Pan Bóg. I choć wszystko to już przerobiłem, to jakoś trudno mi się z tym pogodzić, gdy po raz kolejny widzę to przy okazji śmierci Władysława Bartoszewskiego. Nie, nie dlatego, bym był zdania, że nie popełnił on błędów, i bym uważał, że jedyną odpowiednią postawą wobec jego słów jest pełna zadumy refleksja. Nie zgadzałem i nie zgadzam się z ogromną częścią wypowiedzi śp. Władysława Bartoszewskiego. Tyle, że w momencie śmierci to nie ma znaczenia.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Publicystyka
Marek A. Cichocki: W nowym świecie Polacy muszą nauczyć się bezwzględnego używania siły
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Reklama
Reklama