Aktualizacja: 19.08.2015 21:59 Publikacja: 19.08.2015 21:59
Jerzy Surdykowski
Foto: Archiwum
W pierwszych latach po przełomie 1989 roku był to nieutulony żal za PRL, więc spuśćmy zasłonę niepamięci na tamte popiskiwania. Potem trzeba już było inaczej, wedle nowych fundamentów, na których stoi III czy też IV (jak kto woli) RP. Nie inaczej jest teraz, wobec radykalnej zmiany w pałacu na Krakowskim Przedmieściu i niepozostawiających złudzeń sondaży przedwyborczych. Jedni odzywają się z nadzieją zajęcia prestiżowych stanowisk po „odzyskaniu" MSZ, inni proponują wedle swej wiedzy i serca. Bez względu na motywy warto byłoby zwrócić im uwagę na podstawowe składniki tej delikatnej materii.
Jeśli w najbliższą niedzielę obie demonstracje będą miały pokojowy przebieg, Rafał Trzaskowski straci szansę na...
Lewica musi być bowiem zarówno rozważna, jak i romantyczna – inaczej nie da się namówić ludzi, by myśleli o inny...
Najbliższą debatę telewizyjną, a być może całe wybory, wygra kandydat, który zaproponuje nową świeżość, nowe otw...
Wybory prezydenckie zamykają maraton wyborczy, który miał prawo zmęczyć Polaków. Najbliższe wybory ogólnokrajowe...
Kluczowe sztaby wyborcze kandydatów do urzędu prezydenta RP nie odpowiedziały na pytania „Rzeczpospolitej” dotyc...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas