Przegląd prasy Jerzego Haszczyńskiego: Konno do Brukseli

Polskie spory mają jedną zaletę – nasz kraj coraz lepiej poznają obcokrajowcy. Niektórzy mają ciekawe obserwacje.

Aktualizacja: 06.04.2016 08:29 Publikacja: 06.04.2016 08:20

Przegląd prasy Jerzego Haszczyńskiego: Konno do Brukseli

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Szczególnie interesujące są te, które przedstawia w rozmowie z „Rzeczpospolitą” sekretarz generalny Rady Europy Thorbjorn Jagland. Norweski polityk zauważył, że w postkomunistycznych krajach Unii Europejskiej występuje niepokojąca prawidłowość: „Ci, którzy mają w danym momencie większość w parlamencie, chcą ją wykorzystać dla podporządkowania sobie innych instytucji państwa. A gdy przychodzi nowa większość, robi dokładnie to samo. Nie ma więc zgody, jak te fundamentalne dla państwa instytucje powinny rzeczywiście funkcjonować” - mówi Jędrzejowi Bieleckiemu.

Niewątpliwie ma na myśli nie tylko rządy PiS, ale i poprzedników, co pewnie im się nie spodoba (podobnie jak stwierdzenie, że nie dostrzega, iż w Polsce jest zagrożona demokracja).

Jagland dodaje: „W Norwegii, z której pochodzę, potrzebowaliśmy wielu dziesięcioleci, aby zbudować taki konsensus. (...) parlamentarna większość i opozycja zgadzają się co do podstawowych założeń konstytucji i tego, jak mają funkcjonować kluczowe instytucje państwa. Tu nie ma sporu! Polska też musi dojść do tego punktu”.

W mediach, nie tylko polskich, jest też co nieco o innym wizytującym Warszawę zagranicznym vipie, wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransie Timmermansie. Ciekawe jest, co media wybijają w tytułach. W mojej gazecie „Bruksela ogłasza rozejm” (KE na najbliższe tygodnie wstrzyma procedurę ochrony praworządności wszczętą przeciwko Polsce).

Część mediów zachodnich wybija stwierdzenie, że punktem wyjścia do dialogu jest przestrzeganie zasad państwa prawa (czyli najpierw rząd musi opublikować orzeczenie TK z 9 marca). Tak czyni m.in. portal EUObserver i niektóre portale gazet angielskojęzycznych korzystające z depeszy agencji Reuters, w tym brytyjski tabloid „Daily Mail”. Podobny jest wydźwięk tekstu w dzienniku „Financial Times”, który przedstawia wizytę Timmermansa jako zwiększanie przez Brukselę nacisku na polski rząd, by wycofał się ze zmian dotyczących TK.

Są jednak i takie media, dla których ważniejszy był optymizm wyrażony przez Timmermansa. „Wiceszef Komisji Europejskiej ma nadzieję na kompromis w sporze o zasady państwa prawa” - zatytułował artykuł portal niemieckiego radia publicznego Deutschlandfunk.

„PiS gra na czas” - komentuje Michał Szułdrzyński postawę partii rządzącej wobec gości z Europy i przestrzega: „Prowadząca kontrolę praworządności w Polsce Komisja Europejska powie wreszcie: „sprawdzam", i zapyta o efekty dialogu”.

Podobny wątek porusza w komentarzu w „Gazecie Wyborczej” Paweł Wroński: „Politycy PiS zdają sobie sprawę z tego, że problem TK będzie dla nich rodzajem naznaczenia. Od pytania o rozwiązanie tej sprawy będą się zaczynać kolejne polityczne rozmowy”.

O zagranicznych reakcjach na polski spór o TK wypowiada się minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. USA „nie są zaniepokojone, po prostu pytają. Temat jest podnoszony w mediach i tą drogą dociera do polityków amerykańskich” - mówi szef dyplomacji. Twierdzi też, że poprawił stosunki polsko-amerykańskie, co redakcja wybiła w tytule.

Są i inne tematy. Jeden również wzbudza zainteresowanie zagranicą – los polskich arabów. Kolejny ciekawy tekst Izabeli Kacprzak w „Rzeczpospolitej”, która dzień wcześniej podpowiedziała prokuraturze, że w paszy dla trzech padłych klaczy były antybiotyki. Teraz ta sama autorka pisze o tym, że w Janowie Podlaskim w ciągu pięciu lat zdechły 52 konie. Najsławniejsza klacz Pianissima może być ekshumowana, bo po jej tajemniczej śmierci w październiku 2015 roku nie zlecono nawet sekcji.

W tygodniku „Polityka” okładkowy temat to „6 lat kłamstwa smoleńskiego”. W tekście pada zdanie: „Sondaże pokazują dobitnie, że orędownicy teorii zamachowej tak mocno namieszali ludziom w głowach, że mimo pracy komisji Jerzego Millera, zespołu Macieja Laska i prokuratury ponad 50 proc. Polaków nadal uważa, że przyczyny katastrofy nie zostały wyjaśnione”. Przy takim wyniku sondażu nasuwa się pytanie, czy określenie „mimo” jest najszczęśliwsze.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Wiadomo, kto przegra wybory prezydenckie. Nie ma się z czego cieszyć
Publicystyka
Pytania o bezpieczeństwo, na które nie odpowiedzieli Trzaskowski, Mentzen i Biejat
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Brudna kampania, czyli szemrana moralność „dla dobra Polski”
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jaka Polska po wyborach?
Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi