COVID-19: czy trzecia dawka będzie wreszcie skuteczna

Od 1 listopada każdy w pełni zaszczepiony, kto ukończył 50 lat, może i powinien przyjąć trzecią dawkę szczepionki przeciw COVID-19. Czemu tak naprawdę służy dawka przypominająca? Czy będą kolejne?

Publikacja: 28.11.2021 10:42

COVID-19: czy trzecia dawka będzie wreszcie skuteczna

Foto: Adobe stock

Praktykowana już w przypadku innych, bardziej klasycznych szczepionek, takich jak DTP (przeciw błonicy, tężcowi, polio), trzecia dawka "ma na celu wzmocnienie lub przywrócenie początkowego poziomu odpowiedzi immunologicznej na szczepionkę, która z czasem może zmaleć”, wyjaśnia Marie-Paule Kieny, wakcynolog z instytutu Inserm w Paryżu. "Tę osłabioną odpowiedź immunologiczną tłumaczy się spadkiem poziomu przeciwciał i komórek odpornościowych powstałych po szczepieniu lub pojawieniem się wariantów odporny na dotychczasowe”.

Według oficjalnych danych z USA z sierpnia ubiegłego roku, odkąd wariant Delta stał się dominujący w Stanach Zjednoczonych, skuteczność szczepionek Pfizer i Moderna zmalała z 91 proc. do 66 proc. Ale w badaniu przeprowadzonym w tym samym okresie na 1 144 690 osobach w wieku 60 lat i starszych w Izraelu, naukowcy zauważyli znaczącą poprawę ochrony już siedmiu dni po podaniu dawki drugiej  szczepionki Pfizer/BioN-Tech, przy 10-krotnie mniejszym ryzyku zakażenia lub ciężkich postaci choroby.

Czytaj więcej

Dlaczego koronawirus nie poddaje się mimo szczepienia

Na podstawie opublikowanych do tej pory wyników badań, większość naukowców jest zgodna, że podanie kolejnej, trzeciej dawki jest właściwe zwłaszcza dla dwóch kategorii osób: pacjentów z obniżoną odpornością i osób powyżej 65 roku życia, które otrzymały drugą dawkę ponad sześć miesięcy temu. Chodzi o to, że osoby z obniżoną odpornością nie reagują wystarczająco na dwie pierwsze dawki, zaś szczepionki u osób powyżej 65. roku życia są mniej skuteczne ze względu na starzejący się układ odpornościowy. "Stąd potrzeba, w obu przypadkach, wzmocnienia odpowiedzi na szczepionkę trzecią, a może nawet kolejnymi dawkami osób z mniejszą odpornością” – wyjaśnia Marie-Paule Kieny.

Z powodu nierównej dostępności do szczepionek przeciw koronawirusowi na świecie WHO nie zaleca podania trzeciej dawki wszystkim ludziom, we wszystkich kategoriach wiekowych w najbogatszych krajach. Chodzi o to, by obecnie bardziej ochronić kraje rozwijające się, aby zastopować atak koronawirusa na najuboższych i najsłabiej zaszczepionych.

Szczepienia populacji półkuli południowej mają kluczowe znaczenie dla uniknięcia poważnych form zachorowania u osób zagrożonych, zważywszy że systemy opieki zdrowotnej w tych regionach są znacznie bardziej nieodporne na kolejne fale epidemii. Wyszczepienie Południa pomogłoby też ochronić kraje półkuli północnej, dzięki zmniejszeniu ryzyka pojawienia się kolejnych wariantów, niewrażliwych na obecne szczepionki. Tym bardziej, że naukowcy są zgodni, iż według dostępnych do tej pory danych, każda pierwsza lub druga dawka ma nieskończenie większy wpływ na zdrowie publiczne niż kolejna.

Praktykowana już w przypadku innych, bardziej klasycznych szczepionek, takich jak DTP (przeciw błonicy, tężcowi, polio), trzecia dawka "ma na celu wzmocnienie lub przywrócenie początkowego poziomu odpowiedzi immunologicznej na szczepionkę, która z czasem może zmaleć”, wyjaśnia Marie-Paule Kieny, wakcynolog z instytutu Inserm w Paryżu. "Tę osłabioną odpowiedź immunologiczną tłumaczy się spadkiem poziomu przeciwciał i komórek odpornościowych powstałych po szczepieniu lub pojawieniem się wariantów odporny na dotychczasowe”.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Ekologiczny szpital w cyfrowej sieci
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Materiał partnera
Chcemy być najbardziej zaufaną, cyfrową firmą biofarmaceutyczną
Przyszłość ochrony zdrowia
Pacjenci z przewlekłą chorobą nerek powinni wiedzieć o dializie otrzewnowej
Przyszłość ochrony zdrowia
Badania sprzyjają poprawie jakości
Materiał partnera
Polska nefrologia w punkcie zwrotnym