Materiał przygotowany przez Teva

Zbyt często zdarza się, że chory otrzymuje leki, ale brakuje mu empatycznej i życzliwej rozmowy. Bo personel medyczny często nie ma czasu, który mógłby poświęcić pacjentowi, aby ukoić lęk. Firma Teva Pharmaceuticals od lat organizuje w wielu krajach program „Humanizing Health”. „Leczmy z troską!” to pierwsza polska odsłona tego przedsięwzięcia, która właśnie rusza.

Choroba, zwłaszcza przewlekła, nadweręża nie tylko fizycznie. Utrata zdrowia zawsze następuje nie w porę, niweczy plany, na jakiś czas wyklucza z normalnego trybu życia. Nawet przeziębienie odbiera humor, a co dopiero mówić o konieczności pobytu w szpitalu albo uporczywym zmaganiu się z chorobami przewlekłymi czy skutkami operacji chirurgicznych. Często dodatkowy dyskomfort i poczucie zagubienia potrafi pacjentowi sprawić zabiegany personel medyczny.

Tymczasem dobry kontakt i porozumienie między leczonym a leczącym są niezmiernie ważne. Powierzając drugiemu człowiekowi swoje zdrowie, a w konsekwencji życie, chcemy mieć do niego pełne zaufanie. W wielu opracowaniach naukowych, jak i dokumentach prawnych relacja pacjent–lekarz traktowana jest jako czynnik terapeutyczny, a swego czasu mówiono o efekcie uzdrawiającym „dotyku Matki Teresy”. Pragniemy, by wszyscy przedstawiciele służby zdrowia traktowali nas holistycznie i widzieli w nas ludzi, zamiast przekazywać rodzinie zaszyfrowane wiadomości w stylu „parametry życiowe nie są w normie”.

W systemie opieki zdrowotnej istnieje wiele mankamentów i niedoborów. Bliscy chorego zwykle starają się nim zaopiekować, dożywić, wesprzeć organizację leczenia i rehabilitacji, lecz nie wszystkim wyzwaniom mogą podołać.

Nie do przecenienia jest pomoc stowarzyszeń i fundacji propacjenckich. Powstało ich sporo w całej Polsce, zwłaszcza w obrębie dużych miast. Upowszechniają one wiedzę o chorobach, o potrzebie profilaktyki, o najnowszych metodach leczenia, pomagają organizować zbiórki pieniędzy na terapie nierefundowane lub prowadzone za granicą, przygotowują programy i zajęcia odrywające myśli pacjentów od choroby, zaszczepiają optymizm, wiarę w swą sprawczość i zdolność pokonania choroby, spełniają marzenia chorujących dzieci.

Ludzie z tych organizacji są przyjaźni i pomocni również dlatego, że wielu z nich – wolontariuszy i działaczy – to byli pacjenci, którzy doświadczyli bolączek terapii na własnym organizmie. Dobrze wiedzą, jakie potrzeby dostrzega się ze szpitalnego łóżka. Są przewidujący i niezwykle kreatywni, a wiele ich akcji zyskało taki rozgłos, jak wydarzenia pop kultury.

To do nich adresowany jest konkurs „Leczmy z troską!”. Potrwa do jesieni, a w tym czasie wybrana zostanie piątka laureatów. W nagrodę otrzymają granty na dalszą działalność. Zwycięzca odbierze 40 tysięcy zł, a pozostała czwórka – po 15 tysięcy zł.

Organizacje non profit, niosące wsparcie chorym i/lub ich bliskim, mogą przystępować do konkursu na podstawie zgłoszeń zawierających relację z projektu z ubiegłego roku, którego realizacja przebiegła między 1 stycznia 2023 r. a 20 maja 2024 r. Następnie w dwóch etapach zgłoszenia zostaną ocenione pod kątem zasięgu, innowacyjności i użyteczności działań dla zainteresowanych. Najpierw zrobi to kapituła konkursowa złożona z pracowników firmy Teva Pharmaceuticals Polska oraz organizacji patronackich, następnie spośród wyłonionych przez kapitułę półfinalistów zwycięską piątkę wybiorą pracownicy Tevy w trybie głosowania. Zgłoszenia należy przesyłać do 15 września.

Ambasadorami akcji są: Edyta Jungowska – aktorka; prof. Cezary Szczylik – onkolog, i Dorota Czekaj, prezeska Sieci Przedsiębiorczych Kobiet, a prywatnie pacjentka.

Materiał przygotowany przez Teva